Marka Kruger&Matz postanowiła już nam zaproponować coś, co przyda się w trakcie roku szkolnego, czyli tablet EDGE 1089 z Windowsem 11 Pro.
Kruger&Matz EDGE 1089 ma Windowsa
Firma Kruger&Matz postanowiła wydać nowe urządzenie, które ma być niezwykle mobilne, ale też tanie. Taki właśnie jest sprzęt EDGE 1089. W zasadzie jest to tablet, który możemy połączyć z dedykowaną klawiaturą finalnie otrzymując laptopa. Jest to dobre połączenie jeśli przyda nam się zarówno tablet, jak i laptop. Taki komputer może przydać się chociażby uczniom czy studentom niewymagającym dużej wydajności.
Kruger&Matz EDGE 1089 działa w oparciu o dwurdzeniowy procesor Intel Celeron N4020 z maksymalnym taktowaniem 2,8 GHz. Do tego mamy układ graficzny Intel UHD 600 i 4 GB RAM DDR3. Na dane przewidziano wbudowany dysk 128 GB. Jedyną formą rozszerzenia przestrzeni dyskowej jest zdecydowanie się na kartę pamięci microSD do 128 GB.
Ekran jest wyjątkowo przeciętny. Mowa tu o wyświetlaczu IPS 10,1 cala. Rozdzielczość jest niska, bowiem to tylko 1280 x 800 pikseli. Niewielki ekran to również wysoka mobilność. Mamy też dwa aparaty 2 MP – jeden z tyłu, drugi z przodu. Są głośniki stereo, port USB-C, pełnowymiarowy port USB-A 3.0, Mini HDMI oraz złącze słuchawkowe. W klawiaturze znajduje się jeszcze jeden port USB-A 2.0. Komputer zasila ogniwo o pojemności 3000 mAh.
Systemem operacyjnym jest tutaj właśnie Windows 11 Pro. Celeron to procesor x86, więc możemy liczyć na obsługę wszystkich znanych nam aplikacji (oczywiście mowa tu o takich niezbyt wymagających). Mamy tutaj WiFi 5 GHz oraz Bluetooth 4.2. Niestety, nie ma obsługi 4G.
Ile kosztuje ten komputer? Kruger&Matz EDGE 1089 wyceniono na 1099 złotych, co wydaje się być całkiem fair podejściem. Największym minusem według mnie jest dosyć niska rozdzielczość ekranu, co negatywnie odbije się na ostrości, jak i na ilości wyświetlanej treści. Jeśli ktoś zechce kupić sprzęt bez klawiatury to wtedy zapłaci 999 złotych. Sam jednak osobiście zdecydowałbym się na to akcesorium.
Windows może też być sporym obciążeniem dla takich podzespołów. Jak ostatnio wykazaliśmy, na Celeronie dobrze zadziała nawet nowoczesny Linux w postaci Fedory 36. Jeśli chcecie system niezmienny, trudny do zepsucia niczym ChromeOS, to zalecam wybranie edycji Silverblue.
Źródło: Kruger&Matz
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!