Do premiery nowych smartfonów Apple nie zostało już zbyt dużo czasu. Konferencja, na której zobaczymy aż cztery modele z serii iPhone 12 odbędzie się w październiku tego roku. W sieci pojawiają się kolejne informacje na temat tego, co znajdziemy w zestawie z tymi telefonami!
Po co komu ładowarka i słuchawki?
Myślę, że decyzja ta może oburzyć część użytkowników, ale moim zdaniem ma ona sens. Słuchawki, które niektórzy producenci nadal dołączają do zestawu razem z telefonem najczęściej są bardzo słabej jakości i sam i tak zostawiałem je zapakowane w pudełko. Kupno nowych słuchawek, a nawet tych bezprzewodowych oferujących w pełni zadowalającą jakość dźwięku nie jest dużym wydatkiem, a dodatkowo każdy może wybrać dokładnie to, co spełni jego oczekiwania. Co z ładowarką? Nowe iPhone’y będą oczywiście wspierać szybkie ładowanie.
Gigant z Cupertino ma wprowadzić do sprzedaży ładowarkę oferującą moc 20 W, ale ta będzie oddzielnym akcesorium. Jeśli w zestawie z nowymi smartfonami pojawiłaby się ładowarka o mocy 5 W to myślę, że spora część użytkowników najzwyczajniej w świecie nie zdecydowałaby się na korzystanie z niej, ponieważ proces ładowania byłby wyjątkowo długi. Co więcej tak naprawdę większość z nas ma w domu sporo tego typu ładowarek i posiadanie kolejnych nie ma większego sensu.
Zobacz także: Najtańszy iPhone 12 nie będzie tak drogi jak poprzednicy!
Kabel USB koniecznością
Na ten temat wprawdzie informacji znajdziemy zdecydowanie mniej, ale myślę, że gdyby Apple nie zdecydowałoby się na dołączenie kabla z końcówką Lightning pozwalającego na ładowanie czy wymianę plików to decyzja ta byłaby strzałem w kolano. Sam planuję kupno iPhone 12, a do tej pory korzystałem ze smartfonów z Androidem. Tym samym przewodów z końcówkami USB-C czy microUSB mam całą masę, ale nie chciałbym po zakupie nowego telefonu wydawać kolejnej kwoty także na pasujący kabel. Miejmy nadzieję, że osoby decyzyjne w amerykańskiej firmie myślą podobnie.
Idealny sposób na obniżenie cen produkcji
Dlaczego Apple zdecydowało się na taki krok? Bez wątpienia jednym z czynników mogła być chęć do produkowania mniejszej ilości elektrośmieci. Niemniej jednak wpłynie to także na same ceny produkcji. Stworzenie smartfonów z modemami 5G jest zdecydowanie droższe niż tych z modemami poprzedniej generacji. Oczywiście nowe iPhone’y mają trafić na rynek w dokładnie tych samych cenach co zeszłoroczne modele, a to oznacza, że Apple musiało znaleźć gdzieś oszczędności. Dodatkowo część użytkowników bez wątpienia zdecyduje się na zakup dodatkowych akcesoriów, a to powinno wpłynąć na jeszcze lepsze wyniki finansowe. Czy tak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże!
Na grafice tytułowej widzicie iPhone 11 Pro,
sprawdźcie jego recenzję TUTAJ!
Co myślicie o decyzji Apple? Czy waszym zdaniem usunięcie z pudełka ładowarki oraz słuchawek ma sens? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!