Lenovo nie jest firmą, która przychodzi na myśl jako pierwsza, gdy mówimy o smartwatchach. Choć portfolio producenta obejmuje różne inteligentne zegarki, to modele te raczej nie przebijały się do szerszej świadomości. Teraz jednak firma postanowiła powalczyć o uwagę konsumentów nowym modelem, jakim jest Lenovo Watch S. Czy ma na to realne szanse?
Co oferuje najnowszy smartwatch Lenovo?
Na pierwszy rzut oka Lenovo Watch S wygląda naprawdę solidnie. Zegarek otrzymał okrągły wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,43 cala i rozdzielczości 466×466 pikseli. Ekran przykrywa warstwa hartowanego szkła, co w tej półce cenowej wciąż nie jest standardem. Co więcej, obudowę wykonano w dużej mierze ze stali nierdzewnej, a to miły ukłon w stronę użytkowników, którzy cenią wytrzymałość i bardziej klasyczny wygląd.
Urządzenie spełnia normę IP68, co oznacza odporność na pył i zanurzenia w wodzie. Teoretycznie więc nadaje się na basen czy trening w deszczu, choć jak zawsze w przypadku budżetowych modeli, warto mieć pewien margines zaufania i nie traktować tej certyfikacji jako zaproszenia do nurkowania.

Lenovo wyposażyło Watch S w zestaw funkcji monitorujących zdrowie i aktywność fizyczną. Użytkownik ma do dyspozycji pomiar tętna, saturacji krwi (SpO₂), śledzenie snu, licznik kroków oraz kalkulator spalonych kalorii. Na pokładzie znalazło się też miejsce dla ponad 70 trybów sportowych, co robi dobre wrażenie na papierze, choć nie należy się spodziewać zaawansowanej analityki znanej z droższych modeli od bardziej rozpoznawalnych producentów.
Pojawiła się też funkcja prowadzenia rozmów telefonicznych za pomocą wbudowanego mikrofonu i głośnika. Zegarek łączy się ze smartfonem przez Bluetooth 5.3, dzięki czemu można odbierać połączenia oraz przeglądać powiadomienia bez wyciągania telefonu z kieszeni. Niestety, brak modułu GPS czy wsparcia dla płatności zbliżeniowych może być dla części użytkowników zauważalnym ograniczeniem.
Smartwatch zasilany jest baterią o pojemności 300 mAh. Producent deklaruje do 10 dni pracy na jednym ładowaniu przy umiarkowanym użytkowaniu oraz około 7 dni przy bardziej intensywnym wykorzystywaniu funkcji. Biorąc pod uwagę ekran AMOLED oraz wbudowany mikrofon i głośnik to wynik więcej niż przyzwoity. Niestety, pełne naładowanie trwa około 2,5 godziny, co jest jednym z mniej konkurencyjnych elementów tego zegarka.

W zestawie sprzedażowym użytkownik otrzymuje dwa paski: jeden z tworzywa sztucznego i drugi wykonany ze skóry, z magnetycznym zapięciem. To drobny, ale miły akcent, który pozwala dopasować zegarek zarówno do stroju sportowego, jak i codziennej stylizacji.
Cena i dostępność
W Chinach Lenovo Watch S zadebiutował w cenie 499 juanów, co daje około 260 złotych po bezpośrednim przeliczeniu. Jeśli sprzęt trafi do Polski, najpewniej kosztować będzie około 300-350 złotych, co nadal sprawia, że będzie on bardzo atrakcyjną propozycją w segmencie budżetowych smartwatchy. Niestety, na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji o planach globalnej dystrybucji.
Źródło: Notebookcheck
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!