Facebook niedawno pokazał światu swoją kryptowalutę. Libra, bo tak ma się ona nazywać, w zamyśle ma stanowić globalny i wygodny system płatności. Pojawiają się jednak pierwsze głosy sprzeciwu wobec niej.
Czym właściwie jest Libra i jakie są jej założenia?
Zacznijmy od kluczowego zagadnienia, kto stoi za tą kryptowalutą? Ma być ona zarządzana przez nowo powołaną organizację non-profit o, jakże wyszukanej, nazwie Libra Association. Jak nietrudno wywnioskować, głównym zamieszanym w ten projekt jest Facebook, ale nie jest to jedyna firma biorąca udział w projekcie. Lista przedsiębiorstw jest dość obszerna, liczy ponad 20 firm, więc wymienię tylko kilka z nich. Te które, moim zdaniem, są najbardziej znaczące i rozpoznawalne to m. in. PayPal, VISA, Mastercard, Uber, Ebay, PayU, Spotify, czy kojarzone z kryptowalutami Coinbase. Trzeba przyznać, że Libra ma „niezłe plecy”.
Zobacz też: Dzięki awarii Facebooka Telegram zyskał 3 miliony użytkowników
Do czego ma być wykorzystywana ta waluta?
Przede wszystkim do ułatwienia płatności w miejscach, gdzie utrudniony jest dostęp do usług bankowych. Innym miejscem, gdzie Libra znajdzie swoje zastosowanie, mają być kraje rozwijające się, których tradycyjna waluta potrafi bywać niestabilna. Jeszcze innym celem jest ujednolicenie płatności pomiędzy krajami na całym świecie, albowiem ten sektor usług jest mocno lokalny. Przykładowo, w Polsce korzysta się z BLIK-a, który jest obecny tylko u nas i nie zapłacimy nim poza granicami naszego kraju. W Chinach natomiast można spotkać płatności przez kody QR, realizowane dzięki usługom takim jak WeChat Pay, czy też AliPay.
Dodatkowym atutem jest to, że Libra została oparta na otwarto-źródłowym blockchainie. Kod jest jawny i każdy może prześledzić jak funkcjonuje ten coin. Kryptowaluta ta ma oferować stabilną wartość, pieczę nad tym będę sprawować instytucje finansowe zaangażowane w projekt. Do korzystania z tej waluty będzie służyć aplikacja Calibra, którą stworzył Facebook. Ma być to nie tylko samodzielna aplikacja do obsługi płatności, ale też część innych aplikacji. Postawiono na integrację z aplikacjami, takimi jak Messenger czy WhatsApp. Podejrzewam, że w przyszłości Librą będzie można płacić także w aplikacjach firm, które wymieniłem powyżej, czyli w Uber, Spotify itd.. Planowo cały projekt ma ruszyć w pierwszej połowie 2020 roku. Wszystko to zsumowane wydaje się być świetnym rozwiązaniem, jest jednak jedno ale…
Tym „ale” jest Facebook…
Firma stojąca za najpopularniejszymi social mediami jest znana z różnych, niezbyt ciekawych zagrań. Już zarzuca się, że Libra może umożliwić Facebookowi gromadzenie wrażliwych danych na nasz temat. Historia zakupów może pomóc im targetować reklamy. Facebook może twierdzić, że jest tylko jednym z członków Libra Association, ale dobrze wiadomo, że to ich zespół jest głównym twórcą. Mogą się zarzekać, że nie będą wykorzystywać danych z Calibry do swoich celów, ale wiele osób i tak nie zaufa tym zapewnieniom. Szczerze mówiąc, po tylu aferach związanych z cyberbezpieczeństwem, w które zamieszany był Facebook, sam grubo zastanowiłbym się nad korzystaniem z ich usług finansowych. Choć w sumie, to ta firma wie o nas i tak więcej niż nam się zdaje…
Libra staje też przed ogniem ze strony różnych polityków. Nic dziwnego, że rządy państw poddają wątpliwości projekt, za którym stoją tak wielkie firmy. Przykładowo politycy Demokratów ze Stanów Zjednoczonych już mówią o nadzorze nad Librą. Również politycy francuscy, konkretnie minister finansów, mówi że należy upewnić się o braku ryzyka dla konsumentów. Business Insider podaje, że także politycy niemieccy, jak i Europejski Inspektor Danych Osobowych, wypowiadają się krytycznie o projekcie Libra. Niezależna waluta, nad którą pieczy nie trzyma żadne państwo – to musiało skończyć się zainteresowaniem ze strony władz.
Zobacz też: Facebook odcina się od Huawei. Koniec z preinstalowaniem ich aplikacji na telefonach Chińczyków.
Facebook ma ponad 2 miliardy użytkowników, jeśli Libra urośnie w siłę, gigant z niebieskim logo mógłby stać się jedną z najpotężniejszych instytucji, które zarządzają finansami. Czas pokaże jak ten projekt się rozwinie i co z niego wyniknie. Jeśli chcecie poczytać więcej o tej kryptowalucie, odsyłam tutaj. Na zalinkowanej stronie znajduje się white paper, opisujący dokładniej cały projekt.
Tymczasem zapraszam do dyskusji. Czy myślicie, że Libra Association ma szanse stać się potentatem na rynku finansów, a Libra jedną z najważniejszych kryptowalut? Jak na tym wszystkim wyjdzie Facebook?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!