MacOS Big Sur – zmiany i pierwsze wrażenia nowej wersji systemu Apple

Po prawie dwudziestu latach, Apple zmieniło liczbę oznaczającą numer oprogramowania dla swoich komputerów. Z jednej strony MacOS Big Sur wnosi głownie zmiany optyczne i kilka usprawniających szybkość oraz stabilność systemu, z drugiej po kilkudziesięciu latach tradycji doświadczamy zmiany numerycznej, która z pewnością zostanie z nami na wiele następnych.

NOWA GENERACJA, ŻADNA REWELACJA

Mimo pozorów, ten update nie wnosi żadnych rewolucyjnych rozwiązań. Główne zmiany dotyczą wyglądu. Ikony aplikacji, które zawitały do komputerowego systemu amerykańskiego producenta wzbudzają duże kontrowersje i … się nie dziwię. Osobiście wolałem poprzednią odsłonę, do których Apple przyzwyczaiło nas na przestrzeni ostatnich lat. Jest to z pewnością kwestia przyzwyczajenia, lecz moje pierwsze wrażenie co do tej zmiany nie było zbyt pozytywne.

SAFARI – ŁADNIEJ, SZYBCIEJ, BEZPIECZNIEJ

Podczas prezentacji nowych systemów, Apple wielokrotnie zwracało uwagę na zmiany w swojej przeglądarce. Pierwszą i za razem najważniejszą kwestią jest prędkość. Dzięki specjalnym optymalizacją oraz dopracowaniu systemu Safari, wyszukiwarka stała się aż o 50% szybsza, bardziej energooszczędna oraz przyjemniejsza w użytku. Od teraz Apple dało nam również możliwość zmiany tła. Możemy wybrać z pośród kilku przygotowanych fotosów producenta, lub własnych zdjęć. Ważna jest również strona bezpieczeństwa. Safari poinformuje nas ile śledzących trackerów powstrzymała, oraz pokaże na których stronach się one znajdowały.

BEZ WIDŻETÓW SIĘ NIE OBYŁO

Przez ostatnie lata producent sprzętu oraz systemu z Cupertino trzymał się z daleka od widżetów. Jednak kiedy je wprowadził – zrobił to z przytupem. Zyskał je iOS, iPadOS oraz MacOS. BigSur otrzymał zmodyfikowane centra powiadomień oraz kontroli. Od teraz możemy wybierać spośród wielu animowanych skrótów ekranowych, jak i edytować je według swoich preferencji. Inżynierowie nie zapomnieli również o przeprojektowaniu wcześniej wspomnianego centra kontroli. Teraz stało się ono bardziej minimalistyczne oraz wygodniejsze w obsłudze.

NIE WSZYSTKO ULEGŁO ZMIANIE

Menu aplikacji, czy ustawienia nie uległy żadnej zmianie. Niestety Apple postanowiło przywiązać uwagę do detali i … tak się stało. Wystarczy zwrócić uwagę na ikonę baterii, która wygląda niezbyt nowocześnie, ani przyjemnie dla oka. Mam nadzieję, że są to wczesne wersje ikon, ponieważ jak już wcześniej zaznaczałem nie przypadły mi do gustu.

PREMIERA ORAZ WSPARCIE

Nowy system operacyjny dla urządzeń Mac został zaprezentowany podczas czerwcowej konferencji WWDC20. Wersja developer beta została udostępniona odrazu po premierze, niebawem pojawi się public beta, a oficjalna i za razem publicznie dostępna aktualizacja ukaże się we wrześniu bieżącego roku. Apple podało również szczegółowe dane co do wsparcia nowego systemu. Aktualizacja oprogramowania będzie możliwa na:

• MacBook 12″ (od 2015)
• MacBook Air (od 2013)
• MacBook Pro (od late 2013) 
• Mac mini (od 2014)
• Mac Pro (od 2013) 
• iMac (od 2014)
• iMac Pro (od 2017)

Warto zobaczyć: iOS 14 – pierwsze wrażenia z użytkowania

Już niebawem wszyscy użytkownicy komputerów oraz laptopów amerykańskiego producenta będą mogli przetestować nowe oprogramowanie we wczesnej wersji. Jeśli nie chcecie doświadczać żadnych problemów radził bym wstrzymać się z testami nowego software do pojawienia się oficjalnej, oraz stabilnej wersji.

A wy co sądzicie o nowym systemie operacyjnym dla komputerów Apple? Rewolucja, czy brak postępu? Kontrowersja czy nowy dizajn? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!