W kwietniu tego roku swoją premierę miał Meizu 16s. Smartfon ten był bezpośrednim następcą Meizu 16, a wszystko wskazuje na to, że już niedługo zobaczymy kolejnego flagowca chińskiego producenta. Informacje na temat tego urządzenia pojawiają się w sieci już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz smartfon ten otrzymał certyfikację.
Meizu 16s Pro na horyzoncie
Meizu 16s otrzymał nazwę kodową M971Q. Z tego też powodu możemy być prawie pewni tego, że jego następca to właśnie certyfikowany M973Q. Smartfon ten pozytywnie przeszedł proces certyfikacyjny chińskiej agencji 3C, a certyfikacja jest niezbędna aby dane urządzenie mogło trafić do sprzedaży na tamtejszym rynku. Niestety, ale tym razem dane ze strony 3C nie zdradzają nam praktycznie niczego na temat specyfikacji urządzenia.
Wiemy, że Meizu 16s Pro będzie wspierać szybkie ładowanie o mocy 24 W czyli dokładnie takie samo jak w przypadku poprzednika. Cała reszta specyfikacji pozostaje jedynie plotkami, które mogą, ale oczywiście nie muszą, okazać się prawdą. Za wydajność w nadchodzącym flagowcu chińskiego producenta ma odpowiadać Qualcomm Snapdragon 855 Plus. Jest to bez wątpienia najmocniejszy procesor w androidowym świecie i jeśli Meizu chce nawiązać realną walkę z konkurencją to musi postawić na tę jednostkę.
Zobacz także: Gorsze chwile dopadają Meizu. Chiński producent zwalnia pracowników i zamyka sklepy
Na pleckach powinniśmy znaleźć nie dwa, a trzy aparaty. Oprócz 48-megapikselowego oczka głównego i teleobiektywu chiński producent ma zastosować także obiektyw szerokokątny. Jeśli Meizu zdecydowałoby się na konstrukcję peryskopową to możemy otrzymać kolejne urządzenie z wyjątkowo dobrym zoomem optycznym. Smartfon powinien zadebiutować na rynku jeszcze w tym miesiącu i bardzo możliwe, że będzie on działać pod kontrolą nowej wersji Flyme OS. Miejmy nadzieję, że tym razem Meizu dopracuje wszystko do perfekcji i zaprezentuje światu w pełni przetestowane urządzenie!
Czekacie na premierę Meizu 16s Pro? Co myślicie o urządzeniach tego producenta? Zapraszamy do dyskusji!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!