Niemiecki rząd, ze względu na możliwość dostępu do danych osobowych przez obce podmioty, zakazał korzystania z pakietu Microsoft Office 365 w szkołach. Co ważne, na jednym amerykańskim gigancie to się nie skończy.
Office 365 to dopiero początek. Na ścieżce znajduje się jeszcze Apple iWork i Google Docs
Komisarz Ochrony Danych Osobowych niemieckiego landu Hesja zdecydował, że szkoły nie mogą korzystać z pakietu biurowego Office 365. Powodem tego są niespełnione wymagania dotyczące ochrony danych osobowych. Według tamtejszych władz, informacje o uczniach mogą nie być dobrze przechowywane, a dostęp do nich uzyskać może rząd USA. Obawy również rodzi wszechobecna telemetria w pakiecie Office 365, jak i w systemie Windows 10.
Warto zobaczyć: WhatsApp i Telegram nie są tak bezpieczne! Hakerzy mogą przejąć wysyłane multimedia
W 2017 roku rząd Hesji zezwolił na wykorzystywanie pakietu Office 365 pod warunkiem, że wszystkie zebrane informacje będą przechowywane na terenie Niemiec. Pomóc w tym miała firma Deutsche Telekom, która miała monitorować przesył tych danych. Rok później amerykański gigant zamknął niemiecką placówkę, a dane niemieckich uczniów przeniósł na serwery europejskie. Microsoft wielokrotnie został ostrzeżony przez rząd Hesji. Władze jednak zdecydowały, że rezygnują z korzystania z tej usługi.
To jednak nie koniec! Rząd tamtejszego landu ma podobne obawy co do Apple iWork oraz Google Docs. Obydwie te usługi należą do amerykańskich gigantów i Niemcy obawiają się tego, że do tych danych ma wgląd rząd amerykański.
Warto przeczytać: Ubuntu pracuje nad nowym sklepem z aplikacjami. Wiemy jak będzie wyglądał
Póki co, szkoły w landzie Hesja mają korzystać z innych rozwiązań niż Office 365. Warto wspomnieć, że niemiecka firma SoftMaker już od wielu lat pracuje nad takimi rozwiązaniami jak FreeOffice i SoftMaker Office. Niestety, przedsiębiorstwo to nie ma własnej, dedykowanej chmury, co sprawia, że nie tego szukają szkoły. Dobrą alternatywą dla amerykańskich produktów według mnie jest chiński pakiet WPS Office, jednak w podstawowej, darmowej wersji jest on nieco ograniczony.
Korzystacie z Office 365? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!