Po serii premier jak i debiutów na rynku, czas na odrobinę nowości w świecie OPPO. Już niecały miesiąc został do prezentacji nowego modelu, którym będzie OPPO Reno. Skoro zbliża się oficjalna premiera, to również i znajdujemy coraz więcej informacji na jego temat. Czym zaskoczy nas w pewnym sensie „następca” Find X?
Super VOOC zarezerwowane dla poprzedników
Niestety, zaczynamy od dość kontrowersyjnej informacji. Wiele słów uznania czy komplementów było nam dane usłyszeć o super szybkim ładowaniu, jakie znaleźć można w OPPO Find X czy RX17 Pro. Na tym jak na razie poprzestało, ponieważ w nadchodzącym OPPO Reno nie doświadczymy takiego rozwiązania. Zdecydowano się na VOOC 3.0, które tym samym zadebiutuje na rynku. Może chwilowo warto wstrzymać płacz związany z ładowaniem telefonu.
Jeśli VOOC 3.0 współgrać będzie z portem USB-C, to wtedy będzie to pierwsze takie rozwiązanie. Do tej pory funkcjonowało w modelu F11 Pro, jednak na porcie microUSB. Wspomniany wcześniejszy model ma w zestawie ładowarkę o mocy 20 W, dzięki której mamy naładować baterię o pojemności 4000 mAh w około 80 minut.
Jeśli wierzyć wiceprezesowi OPPO, VOOC 3.0 zapewniać ma szybsze ładowanie o aż 23.8 % w porównaniu z wersją 2.0. Niestety, ten sam człowiek, Brian Shen, zaznaczył, że nie będzie możliwości ładowania telefonu bezprzewodowo. Może takie konkrety przyjdą wraz z Find X 2?
Jak na flagowca przystało…
OPPO Reno ma być flagowym sprzętem od tego chińskiego producenta, tak więc powinien oferować flagowe rozwiązania. Premiera 10 kwietnia a na dziś dzień dowiadujemy się nieco nowego o tym smartfonie. Ładowanie już było, teraz pora na ekran. Dość wylewny pod względem informacji jest Brian Shen. Dzięki niemu wiemy, że wykorzystanie ekranu w nadchodzącym modelu jest nieco mniejsze, niż w rozsuwanym flagowcu. Odpowiednio 91.3 % w nadchodzącym OPPO Reno oraz 93.8 % w Find X. Różnica raczej niezauważalna?
W innych postach na Weibo, poinformował nas o braku dziur w telefonie. Nadal nie znamy wymiarów czy jakiś rozwiązań technicznych, jednak wiemy, że dziur nie będzie! W końcu to temat dość na topie.
Dostępne trzy wersje
Flagowiec w trzech wersjach? OPPO Reno właśnie taki będzie. Jeśli nic się nie zmieni, będzie dostępny w wersji Lite z procesorem Snapdragon 675. Drugą wersją z wyższej półki a zarazem standardową ma być ta ze Snapdragonem 855. Stawkę zamykać będzie edycja Lamborghini z 12 GB RAM i nawet 512 GB pamięci wbudowanej a do tego towarzyszyć ma im bateria 5000 mAh.
Dodajmy do tego wszystkiego potrójny aparat, który obsługiwać będzie 10-cio krotny zoom hybrydowy (jeden obiektyw od Sony 48 Mpix + 8 Mpix + 13 Mpix), baterię 4065 mAh w innych wersjach niż Lambo oraz skaner linii papilarnych w ekranie.
Zobacz też: OPPO Reno nie będzie miał notcha ani dziury. Do tego nie będzie wcale tanim telefonem
Na ten moment certyfikaty potwierdzają, że będą dwa modele – CPH1919 oraz CPH1921. Jedyną różnicą między nimi ma być obsługa 5G – jeden wspiera, drugi nie.
Jak myślicie, Reno okaże się strzałem w “10”?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!