OPPO RX17 Pro to świetny telefon, tylko ta cena…

oppo rx17 pro
OPPO RX17 Pro

Stało się. Po kilku miesiącach oczekiwania OPPO w końcu weszło oficjalnie do Polski, wprowadzając 4 urządzenia. Dzięki uprzejmości sklepu x-kom miałem możliwość przygotować dla Was ten tekst, korzystając z OPPO RX17 Pro przez kilka ostatnich dni i muszę przyznać, że jest nieźle!

Specyfikacja OPPO RX17 Pro

  • Wymiary i waga: 157.6 x 74.6 x 7.9 mm, 183 g
  • Wyświetlacz: AMOLED o przekątnej 6,4 cala, rozdzielczość FullHD+, wcięcie w ekranie, proporcje 19.5:9, ~402 PPI, skaner linii papilarnych w ekranie
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 710 z grafika Adreno 616
  • RAM: 6 GB
  • Pamięć wewnętrzna: 128 GB
  • Aparat główny: obiektyw szerokokątny 12 Mpix ze światłem f/1.5-2.4 + 20 Mpix ze światłem f/2.6 + obiektyw TOF 3D, OIS, dwutonowa, dioda doświetlająca LED
  • Aparat przedni: 25 Mpix ze światłem f/2.0
  • Łączność: 4G LTE (z B20) Dual SIM, Bluetooth 5.0, WiFi 802.11 a/b/g/n/ac, GPS, A-GPS, GLONASS, BDS, GALILEO, USB-C, NFC
  • Bateria: 3700 mAh (2x 1850 mAh) z super szybkim ładowaniem Super VOOC 10 V / 5 A (50 W)
  • Oprogramowanie: Android 8.1 Oreo z nakładką Color OS 5.2
  • Dodatkowe: skaner linii papilarnych w ekranie, brak złącza jack 3.5 mm
  • Cena w momencie publikacji: 2599 zł w sklepie x-kom

Wygląd i jakość wykonania stoją na najwyższym poziomie

Wraz z wysoką ceną tego urządzenia idzie wysoka jakość wykonania. OPPO RX17 Pro dostał wyświetlacz OLED o przekątnej 6,4 cala z wbudowanym skanerem linii papilarnych oraz małą łezką w górnej części. Ramki dookoła ekranu są wąskie, a do naszej dyspozycji dodatkowo jest tryb Always on Display. Niestety ze względu na niewielkie wcięcie, producent zrezygnował z diody powiadomień LED.

oppo rx17 pro

Obudowa wykonana jest w całości z aluminium. Miałem to szczęście, że w moje ręce trafił gradientowy wariant, który prezentuje się naprawdę świetnie. Nie jest to oczywiście kolorystyka taka, jak u konkurencji, gdzie kolory mienią się w zależności od kąta patrzenia na urządzenie, ale i tak obudowa przykuwa oczy i wygląda bardzo efektownie. OPPO zrezygnowało w tym modelu ze złącza jack 3.5 mm, jednocześnie dołączając do zestawu słuchawki na USB-C – brawo, konkurencja może się uczyć.

oppo rx17 pro

Na krawędziach znajdziemy standardowy rozkład elementów – tackę na karty SIM oraz głośnik, mikrofon i złącze USB-C na dole, przyciski głośności i zasilania po bokach oraz dodatkowy mikrofon u góry. Ciekawe natomiast jest wykonanie górnej i dolnej krawędzi, które są wklęsłe – jak ktoś się postara, może bez problemu położyć telefon pionowo, bez dodatkowego podparcia.

oppo rx17 pro

Na pleckach OPPO RX17 Pro znalazło się logo producenta umiejscowione w środkowej części obudowy oraz potrójny aparat, z dwoma “normalnymi” obiektywami i trzecim TOF 3D do fotografowania w 3D (więcej na ich temat przeczytacie w sekcji poświęconej temu elementowi). Z racji tego, że wykorzystano aluminium zamiast szkła, odciski palców nie są aż tak widoczne, choć i tak po całym dniu używania smartfona bez futerału widać ślady użytkowania.

oppo rx17 pro

Cała bryła jest bardzo dobrze wykonana, a dzięki jednolitej obudowie wszystko jest spasowane bardzo dobrze. Choć oficjalnie OPPO RX17 Pro nie ma żadnych certyfikatów wodoszczelności, to wyciągając tackę na karty SIM zauważyć można gumkę, która zabezpiecza wnętrze przed dostaniem się wilgoci. Oznaczać to może, że producent zadbał o to, by telefon przetrwał bez szwanku krótki kontakt z wodą (gdyby jednak się komuś “przypadkiem” zdarzyło).

Codzienność także na plus

Choć OPPO RX17 Pro zakwalifikować można jednocześnie do flagowców i średniaków, to na co dzień spisuje się bardzo dobrze. Choć mamy tutaj średniopółkowy procesor, to ciężko sprawić, że telefon będzie lagował lub aplikacje będą się wieszać. Sama nakładka działa zaskakująco nieźle i co ważniejsze, jest w pełni przetłumaczona (a przynajmniej mi nie udało się znaleźć żadnych bubli). 6 GB RAMu sprawia, że bez problemu możemy trzymać sporo aplikacji w tle, a 128 GB pamięci wewnętrznej pozwoli każdemu na robienie wielu zdjęć i nagrywanie filmów w najwyższej jakości bez szybkiej obawy o brak miejsca.

oppo rx17 pro

Na plus dodać warto obecność trybu Always on Display. Niestety do pełni szczęścia brakuje jeszcze wsparcia dla wszystkich aplikacji, gdyż w chwili obecnej wyświetla on wyłącznie ikony powiadomień dla aplikacji systemowych (połączenia, SMS). Kwestia ta połączona z brakiem diody powiadomień sprawia, że jeśli napisze do nas ktoś na WhatsAppie lub Messengerze, to nie dowiemy się o tym do momentu podświetlenia ekranu. Mocno liczę na to, że Chińczycy poprawią tę kwestię z kolejnymi aktualizacjami.

oppo rx17 pro

Zaskakująco dobrze radzi sobie także skaner linii papilarnych w ekranie. Działa najlepiej ze wszystkich urządzeń, które miałem przyjemność testować (Meizu 16th, Xiaomi Mi 8 Pro, Huawei Mate 20 Pro). Oczywiście, nie jest on tak szybki, jak “tradycyjne” skanery, ale brakuje mu naprawdę niewiele. Ponadto mamy możliwość wybrania sobie sposobu animowania skanera podczas jego działania, co w jakimś stopniu może zwiększyć przyjemność korzystania (a przynajmniej u mnie tak było).

Jeśli chodzi o łączność, to nie ma tu najmniejszego problemu. OPPO RX17 Pro jest w pełni dostosowany do polskich sieci komórkowych (jest B20) i 4G łapie tam, gdzie tylko jest dostępne. GPS działa sprawnie, szybko odnajduje satelity i nie gubi połączenia podczas nawigacji. Dużym plusem jest wyposażenie tego modelu w NFC, dzięki czemu działają płatności zbliżeniowe (Google Pay).

oppo rx17 pro

Wielkim zaskoczeniem (pozytywnym oczywiście) była dla mnie bateria. Zapewne dzięki wyposażeniu RX17 Pro w Snapdragona 710, telefon bez większego problemu wytrzymuje cały dzień użytkowania. Odłączając go o 7.30, po około 12 godzinach całkiem intensywnego użytkowania (socialki, gry, kilka połączeń i sms), wciąż zostawało mi około 30% baterii. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć Wam, jaki osiągnąłem czas na włączonym ekranie, gdyż nakładka nie udostępnia takich informacji. Jednak tym, co wprawiło mnie w prawdziwe osłupienie jest szybkie ładowanie. Do tej pory myślałem, że to co oferuje Huawei lub OnePlus w najnowszy modelach to jest coś, ale teraz mogę Wam śmiało powiedzieć, że do Super VOOC nie mają nawet podejścia. Podłączając OPPO RX17 Pro z 9% baterii, w ciągu 31 minut (z zegarkiem w ręce) naładowałem telefon do 100%. Producent deklaruje, że w 10 minut uzupełnimy nawet 40% baterii i powiem szczerze, że ja im wierzę. Na dodatek szybkie ładowanie nie nagrzewa smartfona bardziej, niż dzieje się to podczas normalnego użytkowania. Brakuje mi tutaj jednak bezprzewodowego ładowania, do którego już dość mocno przywykłem, ale cóż… nie można mieć wszystkiego.

oppo rx17 pro

Na koniec coś dla fanów cyferek, którzy będą raczej rozczarowani. OPPO RX17 Pro dostał średniopółkowe podzespoły, przez co wyniki w najpopularniejszych benchmarkach nie plasują go w pierwszej dziesiątce najwydajniejszych urządzeń. Oczywiście nie oznacza to, że spisuje się on źle – w żadnym wypadku. Poniżej zobaczycie jakie wyniki RX17 Pro osiągnął w AnTuTu, Geekbench oraz AndroBench.

I choć te wyniki są dość kiepskie, jak na telefon w tej cenie, to aktualnie radzi on sobie świetnie (o czym wspomniałem wcześniej). Boję się jedynie o to, co będzie z wydajnością za rok lub dwa, kiedy konkurencja pracująca na Snapdragonie 835 albo 845 będzie wciąż radzić sobie świetnie…

Trzy aparaty wcale nie oznaczają, że jest super

No i właśnie. Element, który rozczarował mnie najbardziej. Mocno liczyłem na to, że telefon kosztujący ponad 2500 zł, będzie robił niezłe zdjęcia. Niestety przeliczyłem się, gdyż OPPO RX17 Pro radzi sobie co najwyżej przeciętnie w większości przypadków. Sama aplikacja aparatu także wymaga dopracowania, gdyż jest mocno nieintuicyjna i powiem szczerze, że sam nie do końca jeszcze odkryłem wszystkie jej możliwości – a myślę, że jestem całkiem ogarnięty jeśli chodzi o kwestie techniczne.

oppo rx17 pro

Zdjęcia wykonywane OPPO RX17 Pro w dzień wyglądają dobrze. Mamy tutaj oczywiście jakiegoś inteligentnego asystenta, który w teorii poprawia ich jakość, a którego działania w praktyce nie zauważyłem. Przez to też fotografie nie mają tak podbitych kolorów, jak ma to miejsce u konkurencji. Gdy jednak trochę się ściemni, to jakość zdjęć drastycznie spada. Tryb automatyczny niestety nie radzi sobie najlepiej i widzimy sporo szumów. Po przełączeniu w tryb nocny jest trochę lepiej, jednak szumy wciąż są zauważalne. Bardzo dobrze radzi sobie z odcinaniem tła w zdjęciach portretowych, a zdjęcia selfie wychodzą świetnie. Powiem jednak szczerze, że po telefonie za 2600 zł oczekiwałem trochę więcej… Zresztą, oceńcie sami na zdjęciach poniżej. Oryginały oczywiście dostępne są na Dysku Google.

Recenzja wideo

Zamów OPPO RX17 Pro w sklepie x-kom

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!