Jeśli szacunki IDC się nie mylą, a raczej tak jest, to Apple ma powody do niepokoju. Zajmująca się badaniami rynku firma informuje, że Apple w pierwszym kwartale tego roku sprzedało 36.4 mln telefonów. Jest to spora liczba, jednak jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że to o 30 % mniej niż przed rokiem, to już nie jest tak kolorowo. Co na to konkurencja?
Podium utrzymane
Również IDC donosi, że firmie udało się utrzymać na podium. Pierwsze miejsce należy do Samsunga, za nim uplasował się Huawei. Ostatni stopień na podium to miejsce właśnie dla Apple.
W tym kwartale, firma sprzedała wspomniane 36.4 mln telefonów, co stanowi 11.7 % całości rynku. W zeszłym roku liczby te wyglądały zdecydowanie lepiej. 52.2 mln sprzedanych “sztuk”, co stanowiło 15.7 % światowego rynku, wygląda znacznie lepiej. Z tego co się mówi na ten temat, Apple stanęło w miejscu na wielu rynkach. Nie udało im się pozyskać nowych klientów czy też wejść na wyższy poziom, przez co konkurencja zajęła wahających się klientów. Jak widać, Chińskie firmy nie wybaczają, a Apple ma niezłą zagwozdkę, co teraz począć.
Zobacz też: Huawei dzieli się wynikami za pierwszy kwartał 2019 – są wzrosty
Wiceprezes IDC, którym jest Ryan Reith twierdzi, że oczywistym jest fakt, na czym skupia się Huawei. Ich celem jest zwiększenie swojej pozycji na rynku smartfonów, ponieważ to jest dla nich oczkiem w głowie. To właśnie Chińska firma była w stanie zwiększyć dostawy o 50 % i zmniejszyć dystans do Samsunga. Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się do końca roku, jednak wygląda na to, że “jabłko” może mieć ciężkie zadanie, aby dogonić konkurencję.
Reakcja, która nie przyniosła efektów
O czym mowa? Otóż zdecydowano się na obniżki cen. Według IDC, taki pomysł przedstawicieli Apple przyniósł odwrotny skutek do planowanego. Okazuje się, że niższe ceny czy programy wymiany są nieskuteczne i nie przynoszą takich zysków, jakie powinny przynosić. Tyczy się to wypowiedzi Toma Cooka, prezesa Apple, który stwierdził, że firma odnotowała rekordowe odpowiedzi na takie inicjatywy.
Liderujący Samsung w tym czasie osiągnął sprzedaż na poziomie 71.9 mln smartfonów. Jest to niemalże jedna czwarta wyniku – 23.1 %. Mimo to, jest to wynik mniejszy o 8.1 % względem poprzedniego roku.
Na drugim miejscu wspomniany już Huawei z wynikiem 59.1 mln sprzedaży, co jest wzrostem o… 50.3 %! Kolejne 19 % rynku “należy” do Mate, który tym samym notuje wzrost o 11.8 % względem pierwszego kwartału poprzedniego roku.
Kolejne miejsca należą do…
W pierwszej szóstce znalazły się Xiaomi, Vivo i OPPO. Odpowiednio uzyskały wyniki na poziomie 25 mln, 23.3 mln i 23.1 mln sprzedaży. Takie wyniki przekładają się na udział w rynku poniżej 10 % – Xiaomi 8 %, Vivo 7.5 % i ostatnie OPPO z 7.4 % udziałów. Według IDC, między tymi dwoma ostatnimi jest remis, przez co tak naprawdę jest pięć miejsc. Otóż różnica rzędu 0.1 % może wynikać z błędów statystycznych, stąd mamy tam remis.
Dyrektor Strategy Analytics, Woody Oh, powiedział, że Apple chce odbić sobie straty na rynku w Indiach. Jeśli podejmą odpowiednie decyzje, które tym razem wypalą, zakłada się, że wrócą do wcześniejszego poziomu sprzedaży.
Zdziwieni takim obrotem sytuacji?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!