Pixel 4a XL nie powstanie? Wszystko na to wskazuje

Pixel 4a XL nie powstanie? Wszystko na to wskazuje

Smartfony produkowane przez Google są w pewnym sensie specyficznym sprzętem. Pixele to urządzenia stworzone dla fanów Androida w najczystszej formie. Jednocześnie modele te niczym szczególnym nie wyróżniają się na tle konkurencji, a co za tym idzie nie cieszą się niesamowitą popularnością. To jednak nie oznacza, że amerykański gigant nie pracuje nad nowymi sprzętami!

Pixel 4a XL najprawdopodobniej nigdy nie trafi na rynek

Koniec grudnia przyniósł nam pierwsze rendery Pixela 4a. Wtedy też nikt nie mówił o większej wersji nowości Google, ale amerykański producent przyzwyczaił nas do tego, że wszystkie swoje smartfony prezentuje w dwóch wariantach – większym oraz mniejszym. W przypadku tańszych telefonów najprawdopodobniej Google postanowi zrezygnować z większego wariantu. Jaki jest powód tej decyzji? Najprawdopodobniej chodzi o to, że to mniejszy wariant sprzedawał się dużo lepiej. Musimy pamiętać o tym, że Pixel 3a XL został wyceniony na 479 dolarów (ok. 1820 zł), a w cenie tej mogliśmy kupić zdecydowanie mocniejsze smartfony innych firm. Tym samym rok 2020 przyniesie nam najprawdopodobniej jedynie Pixela 4a. Co wiemy na jego temat? Całkiem sporo!

Pixel 4a ma oferować rewelacyjny stosunek ceny do możliwości

Nadchodząca nowość Google ma trafić na rynek w trzech wersjach kolorystycznych – czarnej, białej oraz niebieskiej. Smarton ten ma otrzymać ekran IPS o przekątnej 5,81 cala oraz rozdzielczości FullHD+. W górnej części wyświetlacza znajdziemy sporą dziurkę skrywającą aparat do zdjęć typu selfie. Na pleckach natomiast mamy znaleźć jedno oczko oraz czytnik linii papilarnych. I fakt obecności jedynie jednego aparatu tylnego może dziwić. Oczywiście Google już niejednokrotnie udowodniło, że jedna matryca wystarczy, aby wykonać świetne zdjęcie, ale brak szerokiego kąta czy zoomu może nie przypaść do gustu sporej części użytkowników.

Zobacz także: Jakich prezentów najczęściej szukano w Google?

Google Pixel 4a ma otrzymać obudowę wykonaną z plastiku oraz port USB typu C. Nadal zagadką pozostaje specyfikacja aparatów, pojemność baterii czy procesor, który amerykański gigant postanowi wykorzystać w swojej nowości. Bez wątpienia smartfon ten będzie pracować pod kontrolą Androida 10 już po wyjęciu z pudełka. Czy jeszcze czymś będziemy zaskoczeni? Czas pokaże!

Co myślicie o smartfonach Google? Czekacie na premierę Pixela 4a? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!