Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Próba rozwiązania problemu, który nie istnieje?

Współcześnie drukujemy coraz mniej. Większość dokumentów, których używamy do pracy czy nauki znajduje się na tabletach, smartfonach czy laptopach. Czasami jednak występuje pilna potrzeba, by wydrukować jakiś wniosek, podanie czy inne ważne pismo. Wówczas musimy skorzystać z domowej drukarki bądź usług drukarni. Wówczas wystarczy dosłownie chwila i kilka groszy, aby problem został rozwiązany. Istnieje jednak firma, która próbuje udowodnić nam błąd w tej logice – czy słusznie?

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Jak wiele innowacyjnych produktów, drukarka HPRT – bo o niej mowa – została zaprojektowana przez azjatycką firmę z siedzibą w Hong Kongu. Najważniejszym argumentem firmy zdaje się być fakt, że stacjonarne drukarki są zbyt duże, by przechowywać je w ciasnych pomieszczeniach. Stąd powstał pomysł, aby stworzyć bezprzewodową drukarkę, która nie tylko jest niewielka i zajmuje niewiele miejsca w mieszkaniu, ale można ją także zabrać do plecaka. Według mnie jest to tłumaczenie co najmniej nieudolne i na siłę, ale sprawdźmy, czym odznacza się drukarka HPRT. Być może przekona Was do jej zakupu?

Drukarka HPRT pozwoli Ci wydrukować… wyniki badań podczas wizyty lekarskiej.

Tak, dobrze czytacie. Jednym z potencjalnych zastosowań drukarki jest wydrukowanie wykresów tętna, wyników badań krwi itp. Szanowne HPRT Scanners, przekonaliście mnie. Już robię przelew. A tak na poważnie – nie jestem ekspertem, ale zakładam, że osoba udająca się na badania idzie tam przygotowana, z pełnym zestawem badań. A równocześnie nie wierzę, że lekarz takiej drukarki posiadać nie będzie. Ale w porządku, być może producent ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie, który całkowicie zmieni reguły gry.

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Dalsze potencjalne zastosowania obejmują drukowanie planów na budowie, drukowanie kontraktów do podpisania na spotkaniu biznesowym czy po prostu drukowanie dokumentów na własny użytek z domowego zacisza. O ile uważam je teoretycznie za możliwe do rozważenia, to wciąż jednak uważam, że do żadnej z tych sytuacji nie jest potrzebna przenośna drukarka. Za którą trzeba ponadto niemało zapłacić, ale o tym na końcu.

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Co potrafi drukarka HPRT?

Producent chwali się na swojej stronie, że drukarka jest wyposażona w funkcję automatycznego pobierania papieru – wystarczy wsunąć go w szczelinę, aby czujniki automatycznie go wykryły i drukarka podjęła pracę. Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej. Ponadto druk wykonywany jest w rozdzielczości 300 DPI. Oznacza to, że drukarka w zupełności wystarczy do drukowania tekstu, jednak wszelkie wykresy czy grafy nie będą już prezentowały się tak dobrze.

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

Jest ona rzeczywiście mobilna – przy wadze 766 g i rozmiarach 310,5 x 63,5 x 39,5 mm powinna zmieścić się w większym plecaku bądź torbie. Drukarka łączy się ze smartfonem poprzez Bluetooth (oraz przez USB) i aplikację HRPT APP, która występuje zarówno w App Store, Google Play. Może się także łączyć z komputerami na systemie Windows. Bateria o pojemności 2000 mAh pozwala na wydrukowanie 70 kartek w trybie ciągłym, ładowana jest poprzez port USB-C. Szybkość drukowania to z kolei 15 mm na sekundę. Drukarka funkcjonuje korzystając z technologii druku termicznego.

Przenośna drukarka, którą schowasz do plecaka. Hit czy kit?

W chwili pisania tekstu drukarka HPRT jest dostępna w cenie 199$ (ok. 794 zł). Do tej ceny dodać należy także koszty wysyłki i ewentualną opłatę podatku VAT. Firma zrealizowała już swój cel – osiągnęła wynik na poziomie ponad 2200% potrzebnego minimum do realizacji kampanii. Jak więc widać, nie brakuje osób, które uznały innowację firmy HPRT za ciekawą i wartą rozważenia. Do końca kampanii pozostało jeszcze 26 dni. Wierzę, że omawiana drukarka będzie solidnym produktem – producent za nim stojący to potężna firma, która od lat specjalizuje się w segmencie drukarek. Pozostaje jedynie pytanie czy sam koncept produktu i jego potencjalne zastosowania zostały dobrze przemyślane, gdyż z mojej perspektywy, nie ma ono większego sensu. Ale być może osoby z innej branży docenią w nim zalety, których ja nie dostrzegam.

Co sądzicie o drukarce HPRT? Uważacie je za ciekawe urządzenie? Chętnie zapoznam się z opiniami z różnej perspektywy. Dajcie znać w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!