Dostępność Raspberry Pi to ogromny problem i to już od dłuższego czasu. Jak się okazuje, ten niemiły moment może się niedługo skończyć.
Raspberry Pi ma wrócić do normalnej sprzedaży
Już od jakiegoś czasu mamy spore problemy z dostępnością Raspberry Pi. Docelowo tani komputer SBC stał się niezwykle drogi. Mało tego, zakup sprawiał, że trzeba było decydować się na wybór zestawu zawierającego pełno akcesoriów, co tylko podbijało koszty. Ceny na rynku wtórnym również nie zachęcały do zakupów. Dlatego też tak wiele osób decydowało się na wyposażenie się w Mini PC, czyli klasę komputerów, która w niektórych rzeczach faktycznie może RPi zastąpić.
Wzrost cen Raspberry Pi dotyczy wszelkich modeli – nie tylko 4B, ale też Zero. Ale to ma się zmienić. CEO Raspberry Pi jasno zaznacza, że problemy związane z łańcuchem dostaw zostały rozwiązane, a firma uwalnia więcej zapasów urządzeń na święta.
Jako podziękowanie dla naszej rzeszy bardzo cierpliwych klientów/entuzjastów w okresie przedświątecznym w tym roku, byliśmy w stanie odłożyć nieco ponad sto tysięcy jednostek, podzielonych na Zero W, 3A+ i 2GB i 4GB warianty Raspberry Pi 4, do sprzedaży.
Ogólne problemy z łańcuchem dostaw mają zostać w pełni rozwiązane do II kwartału 2023 roku. To też oznacza, że już za kilka miesięcy będziemy mogli kupić RPi w normalnej cenie. Ceny urządzeń mają wrócić do w miarę oryginalnej ceny. Nie mówię, że do oryginalnej, bowiem i tutaj udzieliły się obecne na całym świecie podwyżki. Dlatego też chociażby podstawowa cena Raspberry Pi Zero podwoi się, a model Zero W ma być o połowę droższy.
Źródło: OMG!Linux
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!