Wygląda na to, że atmosfera jest coraz bardziej gorąca im mocniej zbliżamy się do oficjalnego ogłoszenia marki Redmi. Na początku tego roku Xiaomi zapowiedziało, że 10 stycznia Redmi stanie się osobną marką, tak jak Pocophone. Teraz Chińczycy wykładają kawę na ławę w kwestii aparatu nowego “Redmiaka”.
Matryca 48 Mpx trafi do serii Redmi
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10108893081599993&set=a.10100130643426333&type=3
Już wcześniej zastanawialiśmy się, czy omawiana matryca trafi do Redmi Pro 2 – zdania były podzielone, ponieważ nie jest to pierwszy lepszy podzespół, tylko taki, którego Xiaomi chciałoby wykorzystać przede wszystkim we flagowcach, np. Mi 9 i Mi MIX 4. Zakup takich matryc z pewnością nie kosztuje mało, a przecież Redmi to średniaki i budżetowce.
Niemałą niespodzianką jest dla mnie to, że nowy Redmi będzie jednak posiadał aparat z matrycą 48 Mpx. Informację tę potwierdził Donovan Sung, dyrektor do spraw zarządzania produktami Xiaomi na rynku globalnym, na swoim facebookowym profilu.
Prezentowane urządzenie pokrywa się w pewnym stopniu z grafikami, które widzieliśmy już wcześniej. Ponadto, za pomocą Weibo, zostały opublikowane trzy plakaty prezentujące najnowszy telefon. Nowy Redmi z pewnością będzie miał aparat umiejscowiony w lewym górnym rogu. Niestety – przynajmniej na grafikach – jest on mocno odstający. Na środku znalazł się czytnik linii papilarnych, a u dołu logo “Redmi by Xiaomi”. Mamy też obiecane USB typu C. Model wykonano z połączenia szkła i metalu, a dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych: czarnym, z gradientem czerwono-fioletowym i gradientem niebiesko-fioletowym.
Niestety wciąż największą zagadką jest nazwa oraz specyfikacja. Przypuszczenia co do nazwy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Zaczynając od Redmi 7 Pro, przez Redmi 7, Redmi Pro 2 i kończąc na Redmi Note 7. Ten ostatni podobno pojawił się w benchmarku, gdzie wyposażony był w Snapdragona 660. Ja po cichu liczę, że jeśli będzie to faktycznie model z serii Note, to ponownie wykorzystany zostanie tutaj jakiś nowszy SoC (tak jak SD636 w RN5). Można mieć więc nadzieję na Snapdragona 670 lub 675. Nowy Redmi ma mieć podobno ekran o przekątnej 6,3-cala i 4 lub 6 GB RAM-u.
Zobacz też: Xiaomi Redmi Note 5 vs Redmi Note 6 Pro. Czy warto dopłacić?
Mam nadzieję, że Chińczycy nie zmarnują potencjału drzemiącego w Sony IMX586 i będzie on robił zdjęcia na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak Redmi Note 5.
Co sądzicie o nowym modelu Redmi? Podoba Wam się taki wygląd? Jakiej specyfikacji byście oczekiwali?
Wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane już za dwa dni!