Smartfony z serii Redmi Note cieszą się naprawdę sporym zainteresowaniem. To za sprawą niewygórowanej ceny za to, co otrzymujemy. Dzisiaj submarka chińskiego giganta zaprezentowała kolejne smartfony z tej serii. Jest naprawdę ciekawie!
Redmi Note 8 wydaje się być naprawdę niezłym średniakiem!
Smartfon ten posiada ekran o przekątnej 6.3 cala i rozdzielczości 2340 x 1080 pikseli (19.5:9). Posiada niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody, gdzie ulokowano 13-megapiskelowy aparat do selfie. Ramki otaczające ekran są naprawdę niewielkie, dolna również jest bardzo mała, znajdziemy tam też logo producenta. Warto dodać, że stosunek wielkości wyświetlacza do całego panelu przedniego wynosi 90%. W przypadku Redmi Note 7 było to 86%.
Poruszyłem wcześniej kwestię aparatu przedniego, jak wygląda sprawa z tyłu? Otóż, znajdziemy tam nie dwa, nie trzy, ale aż cztery oczka! Główna matryca ma rozdzielczość 48 Mpix (Samsung ISOCELL GM2). Znajdziemy tu również 8-megapikselowy obiektyw szerokokątny, 2-megapikselowy obiektyw do zdjęć makro oraz 2-megapikselowy do rozmycia tła. Może i taka ilość aparatów w tej klasie smartfonie to tak naprawdę marketing, ale bardzo ciekawi mnie oczko służące do robienia zdjęć z bardzo małych odległości.
Warto przeczytać: Honor V30 i Redmi K30 będą pierwszymi przystępnymi cenowo smartfonami z obsługą sieci 5G
Za jego moc odpowiada układ Snapdragon 665, a więc ta sama jednostka, którą spotkać możemy w Mi CC9e/Mi A3. Wspomaga ją 4 bądź 6 GB pamięci operacyjnej. Na dane użytkownika przeznaczono 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej. Uważam to za jak najbardziej odpowiednie połączenie w średniaku tej klasy. Wszystko to zasila bateria o pojemności 4000 mAh, która powinna zapewnić użytkownikowi długi czas działania na jednym ładowaniu. Również bardzo szybko ją naładujemy, przez USB typu C, bowiem obsługuje on 18-watowe szybkie ładowanie. Z takich rzeczy o których warto wspomnieć jest to, iż producent deklaruje znacznie lepsze audio. Cóż, pożyjemy, zobaczymy…
Cenowo wypada on świetnie! Za wersję 4 GB/64 GB producent zawołał sobie 999 juanów (~555 zł), za 6 GB/64 GB przyjdzie nam zapłacić 1199 junaów (~666 zł), a za 6 GB/128 GB – 1399 juanów (~777 zł). Teraz pozostaje nam wierzyć w to, że ceny będą równie atrakcyjne w polskiej dystrybucji oraz że dostępne będą te dwie wersje z większą ilością RAM-u. O ile w ogóle ten smartfon się pojawi w naszym kraju… Skąd moje podejrzenia? Na koniec wpisu Wam wytłumaczę!
Zobacz też: Xiaomi Mi 9T Pro debiutuje w Polsce. Cena jest rewelacyjna!
Redmi Note 8 Pro, ile my na to czekaliśmy!
Pierwszą różnicą między nim, a wyżej opisanym modelem jest ekran. Posiada większy, bowiem 6.54-calowy wyświetlacz, jednak o takiej samej rozdzielczości. Posiada również notcha w kształcie kropli wody, małe ramki, a nawet mniejsze, niż w Redmi Note 8. Screen-to-body ratio wynosi tutaj 91.4%.
Różnice są też w aparatach, przedni ma rozdzielczość 20 Mpix, a główne oczko z tyłu – 64 Mpix (Samsung ISOCELL GW1). Jak widać, plotki i przecieki się potwierdziły. Reszta w tej kwestii pozostaje bez zmian.
Największa, moim zdaniem, zmiana jest w procesorze. Otóż, jego sercem jest… MediaTek Helio G90T! Zapewne wiele osób powie teraz że jest on do niczego itp. A ja jestem przeciwnego zdania. Dlaczego? Miałem okazję sprawdzić już smartfony, które pracują w oparciu o nowe układy Tajwańczyków. Sprawowały się one całkiem nieźle, a G90T na papierze zapowiada się na naprawdę wydajną jednostkę. Cóż, wszystko okaże się przy okazji pierwszych testów, recenzji. Pamięci RAM również jest więcej, bowiem w podstawowej wersji mamy 6 GB, a w tej bogatszej – 8 GB. Uważam, że w średniaku nie ma potrzeby, by stosować aż tyle pamięci operacyjnej. Zostawmy już jednak ten temat i przejdźmy dalej. Nasze dane możemy magazynować na 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej. Również posiada USB typu C, przez które to naładujemy szybko baterię. jej pojemność wynosi 4500 mAh, choć pamiętajcie, że nie oznacza to wcale tego, że czas pracy na jednym ładowaniu będzie dłuższy niż w przypadku Redmi Note 8. Kolejną, sporą zmianą jest tutaj obecność NFC. Tak, nie przewidziało Wam się, NFC. Tak, będzie można nim płacić zbliżeniowo. Tak, to pierwszy smartfon z tej serii, który posiada taką możliwość. Ja jestem w wielkim szoku, a Wy?
Ceny i tutaj są naprawdę atrakcyjne. Za wersję 6 GB/64 GB zapłacić trzeba 1399 juanów (~777 zł), 6 GB/128 GB kosztuje 1599 juanów (~890 zł), a 8 GB/128 GB – 1799 juanów (~1001 zł). Uważam, że to właśnie ten smartfon trafi do globalnej sprzedaży. NFC w Chinach nie jest tak popularne, jak w Europie. Na co dzień dostrzegam wiele osób, które płaci w ten sposób za zakupy, sam nawet do nich należę. Oczywiście, możliwe, że oba będą u nas dostępne, ale to już mniej prawdopodobne, przynajmniej moim zdaniem.
Według mnie, to naprawdę niezłe średniaki, przynajmniej na papierze. Nie mogę doczekać się możliwości przetestowania któregoś z nich!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!