Surface Pro X w ogniu krytyki. Czy układ ARM był dobrą decyzją Microsoftu?

Surface Pro X w ogniu krytyki. Czy układ ARM był dobrą decyzją Microsoftu?

W październiku miała miejsce premiera nowej hybrydy Microsoftu. Po dużym entuzjazmie, który towarzyszył prezentacji, teraz pora wylać kubeł zimnej wody na głowy potencjalnych kupujących.

Dobre pierwsze wrażenie

Tegoroczna konferencja giganta z Redmond była zaskakująco ciekawa. Oprócz kontynuacji znanego i cenionego Surface’a Pro 6 ujrzeliśmy także nowe urządzenie – Surface’a Pro X. To wyjątkowy produkt w portfolio Microsoftu. Jest to ewidentny progres w stosunku do Surface’a Pro 7, który korzysta z designu poprzedników już od kilku dobrych generacji.

Microsoft Surface Pro X

Smukła, mająca tylko 7,3 mm grubości obudowa, 13-calowy ekran z wąskimi ramkami oraz pełna wersja systemu Windows z pewnością przyciągnęły uwagę niejednego z naszych czytelników. Długi, bo aż 13-godzinny czas pracy oraz implementacja gniazda na kartę SIM sprawiały, że urządzenie wydaje się być wyjątkowo mobilne. Mogłoby się wydawać, że taki zestaw to przepis na hit sprzedażowy. Pierwsze zagraniczne recenzje tego sprzętu ujawniają jednak ogromną wadę urządzenia.

To nie jest sprzęt dla profesjonalistów

Wydawać by się mogło, że dopisek ‘Pro’ w nazwie powinien do czegoś zobowiązywać. Niestety nie w tym przypadku. Najnowszy produkt od Microsoftu trafił już do zagranicznych recenzentów, a ich opinie… raczej nie są pochlebne. Przynajmniej jeśli chodzi o stronę hardware’ową, gdyż zarówno do jakości wykonania jak samego wyświetlacza nie ma żadnych zastrzeżeń. Problemem okazuje się być układ Qualcomm SQ1.

Surface Pro X w ogniu krytyki. Czy układ ARM był dobrą decyzją Microsoftu?

Testy ukazują, że Surface Pro X jest w zupełności wystarczający do codziennych czynności, takich jak przeglądanie internetu czy praca na pakiecie Office. Jednak od urządzenia, którego ceny zaczynają się od 4999 zł powinniśmy wymagać znacznie więcej. I właśnie tutaj zaczynają się kłopoty. Surface Pro X obsługuje natywnie 64-bitowe aplikacje ARM, których na razie nie ma zbyt wiele na rynku. Większość aplikacji dostępnych na Windowsie została napisana dla procesorów opartych o architekturę x86.

Surface Pro X w ogniu krytyki. Czy układ ARM był dobrą decyzją Microsoftu?

Tablet od Microsoftu może co prawda korzystać z 32-bitowych aplikacji x86, emulując je do odpowiedniej wersji. To jednak sprawia, że w ich pracy pojawiają się opóźnienia. Redakcja The Verge próbowała korzystać na tablecie z Photoshopa – wyniki nie były ciekawe. Aplikacja działa wolno, a obróbka grafiki zajmuje o wiele dłużej niż na urządzeniach z procesorami x86. Jednak to dopiero wierzchołek góry lodowej. Surface Pro X nie uruchomi bowiem żadnych 64-bitowych aplikacji x86. Oznacza to brak możliwości zainstalowania choćby programu Adobe Lightroom, a także wielu innych, dostępnych wyłącznie w 64-bitowej wersji.

 

Co sądzicie o Surface Pro X? Czy mimo wad rozważacie jego zakup?

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!