Pamiętacie technologie szybkiego ładowania, którą Xiaomi chwaliło się w marcu tego roku? Miała ona pozwolić na przekazywanie do telefonu prądu o mocy maksymalnej 100 W. Dla porównania, do niedawna kupując iPhone dostawaliśmy ładowarkę o mocy 10 W. Wreszcie dowiedzieliśmy się kiedy naprawdę możemy doczekać się Super Charge Turbo nie tylko w prototypach, ale również w funkcjonalnych urządzeniach.
Szybkie ładowanie 100 W od Xiaomi już w przyszłym roku!
Początkowo podejrzewałem, że Xiaomi zaprezentuje tę technologię oficjalnie jeszcze w 2019 roku, tak jednak się nie stało. Mimo, że wyszły takie smartfony jak Mi 9 Pro, czy K20 Pro/Mi 9T Pro, to żaden z nich nie miał zaszytego ładowania Super Charge Turbo 100 W. Nawet eksperymentalny Xiaomi Mi Mix Alpha nie wspiera tej technologii. Jednakże już niebawem, bo w przyszłym roku, możemy spodziewać pierwszych urządzeń z tak szybkim ładowaniem.
Zobacz też: Xiaomi buduje fabrykę, która ma produkować 60 smartfonów na minutę
Zostało to potwierdzone przez chińską firmę podczas ich konferencji, dokładnie mówiąc podczas Xiaomi Developer Conference. Myślę, że pierwszym smartfonem, który będzie mógł być ładowany mocą 100 W, będzie Xiaomi Mi 10. Może być to również jego mocniejsza wersja, czyli Mi 10 Pro, o ile wyjdzie ona w tym samym czasie. Jak może wyglądać taka moc w praktyce?
Na nagraniu, które firma niegdyś udostępniła, możemy zobaczyć jak bardzo ich rozwiązanie niszczy konkurencje. OPPO SuperVooc, które jest świetne i piekielnie szybkie, wypada blado przy superszybkim ładowaniu od Xiaomi. Dzięki mocy 100 W telefon z baterią o pojemności 4000 mAh został naładowany do pełna w 17 minut. Należy jednak pamiętać, że był to prototyp i koniec końców czasy te mogą się różnić. Miejmy nadzieję, że chińscy inżynierowie skrupulatnie przetestują te rozwiązanie, aby nie było żadnych problemów z bezpieczeństwem. Chyba nikt w branży nie chciałby powtórki sytuacji z Samsungiem Galaxy Note 7, o której pewnie pamiętacie do dziś…
Myślicie, że Xiaomi umieści ładowanie 100 W w swoim nadchodzącym flagowcu, czy jednak przyjdzie nam czekać na nie nieco dłużej? Napiszcie w komentarzach co sądzicie o tej sprawie!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!