Telegram się wkurzył! Zaczął sam dystrybuować aplikację

Telegram-React
Ekran logowania w Telegram-React

Telegram to komunikator, z którego korzystam od 3 lat. Aplikacja jest dostępna na wiele platform i możemy ją zainstalować bardzo wygodnymi metodami – chociażby na Linuxie jako Flatpak czy na Androidzie ze Sklepu Google Play. Jak się okazuje, Telegram podjął ważną decyzję.

Nie potrzebujesz Sklepu Google Play, aby zainstalować Telegrama

Zapewne jeśli korzystasz z Telegrama na telefonie z Androidem, to pobrałeś go ze Sklepu Google Play. I bardzo dobrze, bowiem jest to bezpieczna metoda. Do niedawna była to również jedyna oficjalna droga (to znaczy: wymieniona na witrynie internetowej Telegrama) zainstalowania tego programu. Od kilku dni jednak sytuacja wygląda nieco inaczej.

Rosnąca popularność komunikatora sprawiła, że sklepy z aplikacjami podchodzą do niego coraz ostrzej. Ponadto, każda kolejna aktualizacja musi być sprawdzana co wydłuża czas dostarczenia nowszego oprogramowania. Na szczęście, na Androidzie Sklep Google Play to nie jest jedyna opcja instalacji aplikacji. Z tego też powodu Telegrama możemy pobrać bezpośrednio ze strony producenta.

Tak, wchodząc na telegram.org możemy pobrać plik .apk, który zainstaluje najnowszą wersję aplikacji. Instalując Telegrama ze strony producenta mamy nowszą wersję niż ta, która jest w Sklepie Google Play. Mało tego, nie podlega ona cenzurze giganta z Mountain View.

Tak. W Telegramie występuje cenzura. Otóż są pewne kanały, do których nie mają dostępu Ci użytkownicy, którzy zainstalowali Telegrama wykorzystując Sklep Google Play. Ocenzurowany element objawia się poniższym ekranem.

Telegram się wkurzył! Zaczął sam dystrybuować aplikację

Pobieranie .apk, to również świetny sposób na korzystanie z najnowszej wersji Telegrama na telefonach, które nie mają Usług Google (GMS). Warto dodać, że w innych sklepach z aplikacjami mogą być opóźnienia w dostarczaniu nowszego oprogramowania, tym bardziej, jeśli mówimy o zewnętrznych klientach.

Korzystacie z Telegrama? Dajcie znać w komentarzu!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!