Jakiś czas temu pisałam Wam o tym, że TikTok w USA jest pod lupą rządu, a Donald Trump usilnie dąży do wycofania aplikacji ze Stanów Zjednoczonych. Plot twist: znowu się nie udało!
Kilka prób i znowu nic z tego
Jak wiemy, walka trwa w zaparte, o czym możecie przeczytać w moim poprzednim wpisie. Pomimo zaciętości prezydenta USA, w stosunku do nikomu nie szkodzącą aplikacją TikTok, ponownie sytuacja okazała się wielkim fiaskiem, co również nowością nie jest, o czym przeczytacie tutaj. Tym razem w obronie stanęło trzech dzielnych influencerów, którzy to zgłosili swój sprzeciw w sądzie.
Jak to się stało?
Słynny portal The Verge, powiadomił o odważnej decyzji trzech influencerów z USA o złożeniu pozwu do sądu najwyższego. Młodzi ludzie bronili się faktem, że po zablokowaniu aplikacji stracą oni źródło dochodów. Porównali oni swoją twórczość na TikToku do dzieł sztuki oraz filmów. Takim sposobem zostali oni okrzyknięci artystami, a ich filmy zaczęły obejmować kruczki prawne. Mogłabym polemizować na temat nazywania filmów z TikToka sztuką, chociaż na niejeden ciekawy już natrafiłam.
A więc co dalej…
Pytań wiele a odpowiedzi brak. Czy TikTok zostanie w USA? Czy Trump odpuści walkę? Na nic nie mamy oczywistej odpowiedzi. Fakt, że nadal aplikacja wygrywa z obecnym prezydentem jest zabawny, jednak nigdy nic nie wiadomo. Dziś wygrali, jutro mogą przegrać. Co jeśli Donald Trump przegra wybory? Czy nowy prezydent będzie kontynuował wojowanie z aplikacją? Tego dowiemy się pewnie już niedługo.
Czy TikTok kiedyś zniknie z USA? Co o tym sądzicie?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!