Ubuntu jako system wprost od Canonical wykorzystuje środowisko GNOME, o którym na łamach ROOTBLOGa wspominałem wielokrotnie. Warto jednak wiedzieć, że są dostępne inne odmiany Ubuntu, tak zwane flavours. Różnią się one wykorzystywanym środowiskiem graficznym i aktualnie jest ich kilka, chociażby Xubuntu, Lubuntu, Kubuntu czy Ubuntu MATE. Naturalną koleją rzeczy jest to, że Bety doczekała się nie tylko główna edycja systemu od Canonical, ale również jego odmiany. Dzisiaj przyjrzymy się wersji ze środowskiem MATE.
Ubuntu MATE, czyli co?
Ubuntu MATE to w rzeczywistości zwykłe Ubuntu, które wykorzystuje środowisko graficzne MATE. Warto jednak powiedzieć sobie kilka słów o samym MATE. Jest to w rzeczywistości dalej rozwijana wersja GNOME 2, która oryginalnie została zastąpiona przez GNOME 3. Trzecia wersja GNOME-a nie zyskała zbyt dobrej renomy, co spowodowało, że społeczeństwo kontynuowało rozwój poprzedniej, bardzo udanej edycji.
Warto przeczytać: Ubuntu 19.10 pozwoli na wykorzystanie systemu plików ZFS
MATE grupujemy jako klasyczne środowisko graficzne – nie zawiera ono żadnych wodotrysków, super animacji czy przezroczystości. Jest ono czyste, przejrzyste i niezwykle lekkie. Warto jednak dodać, że w porównaniu do LXDE czy Xfce pozostaje bardzo nowoczesnym DE, a pole modyfikacji jest przeogromne. MATE może naśladować design Windowsa (tak jak ma to miejsce w Linux Mint z MATE), porzucone Unity DE, czy nawet układ z MacOS-a.
Co nowego w Ubuntu MATE 19.10 Beta?
Pierwszą nowością jest zaktualizowane środowisko graficzne MATE do wersji 1.22.2, w którym pozbyto się kilka problemów i znacznie przyspieszono działanie interfejsu. Ulepszeń doczekał się również Window Manager XPresent. Przede wszystkim pozbyto się rwania obrazu (tzw. screen tearing), które przeszkadzało nie tylko podczas grania, ale również zwykłego przeglądania internetu. Z tego też powodu Ubuntu MATE Team zdecydował się na usunięcie Compiz i Compton. Poprawiono także działanie skalowania dla ekranów HiDPI. Poprawki menadżera okien sprawią, że deweloperzy będą mogli o wiele szybciej i sprawniej dodawać różne nowości. Pierwsze z nich to masa nowych skrótów klawiszowych.
Warto sprawdzić: Już można Ubuntu 19.10 Eoan Ermine w wersji Beta!
Zmiany nie ominęły również innych elementów systemu. Dajmy na to taki MATE Panel, czyli górny pasek, stał się teraz znacznie przejrzystszy i lepiej dopasowuje ikony (które również doczekały się poprawek działania).
Niektóre standardowe dla systemu aplikacje zostały zamienione przez inne. Skrzynka pocztowa Mozilla Thunderbird została zastąpiona przez Evolution, a odtwarzacz multimedialny VLC przez GNOME MPV (wkrótce będzie nazywać się Celluloid). Poza tym, dodano automatyczną instalację sterowników NVIDIA oraz zmniejszono rozmiar obrazu systemu ISO o około 115 megabajtów. Niestety, na tej optymalizacji oberwało się nam, Polakom, bowiem deweloperzy postanowili usunąć polską paczkę jezykową. W razie potrzeby jest ona pobierana w trakcie instalacji OS-a.
Korzystaliście z Ubuntu MATE? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!