vivo zaprezentowało oficjalnie swój najnowszy tablet vivo Pad 5, który pojawił się obok serii smartfonów S30. To model, który ma być wszechstronnym narzędziem zarówno do rozrywki, jak i pracy.
Wydajność i ekran, czyli co napędza vivo Pad 5
Pod względem specyfikacji vivo Pad 5 prezentuje się naprawdę solidnie, choć raczej nie rewolucyjnie. Tablet został wyposażony w 12,1-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 2.8K (3096×2064 pikseli). Odświeżanie na poziomie 144 Hz to bez wątpienia atut, szczególnie w dynamicznych grach czy podczas płynnego przewijania treści. Maksymalna jasność dochodząca do 900 nitów powinna sprawiać, że ekran jest czytelny nawet w mocnym świetle, a proporcje 16:10 ułatwiają pracę z dokumentami.
Pod maską znalazł się mocny procesor MediaTek Dimensity 9300+, który wspierany jest przez układ graficzny Immortalis-G720. Chipset korzysta z 4-nanometrowego procesu technologicznego, co przekłada się na lepszą efektywność energetyczną i wydajność. vivo postawiło na kilka wersji pamięci: od podstawowego wariantu z 8 GB RAM i 128 GB pamięci UFS 3.1, po topowy model z 16 GB RAM i 512 GB UFS 4.0.
Aby tablet mógł pracować bez przegrzewania się, producent zastosował system chłodzenia 3D o powierzchni 34 200 mm². To spory plus, szczególnie jeśli użytkownik będzie planował wykorzystać urządzenie do gier lub wymagających zadań. Co ciekawe, vivo postawiło na Androida 15 z nakładką OriginOS 5, dostosowaną do dużego ekranu. Wśród aplikacji znajdziesz m.in. narzędzia biurowe WPS Office oraz CAJViewer, przydatny przy pracy z publikacjami naukowymi.
Co jeszcze oferuje ten tablet?
Na pleckach vivo Pad 5 umieszczono pojedynczy aparat 8 Mpx, natomiast na froncie czeka 5-megapikselowa kamerka, która powinna być wystarczająca do wideorozmów czy odblokowywania urządzenia twarzą.
Tablet ma akumulator o pojemności 10 000 mAh, co powinno przełożyć się na naprawdę solidny czas pracy. vivo deklaruje aż 62 dni czuwania w trybie gotowości, a to świetny wynik. W codziennym użytkowaniu bardziej liczy się jednak czas pracy na jednym ładowaniu, który powinien być równie imponujący. Na plus trzeba zaliczyć wsparcie dla ładowania o mocy 44 W przez USB-C.
Ciekawym dodatkiem są aż sześć głośników, dzięki którym vivo Pad 5 jest interesującym sprzętem do oglądania filmów czy prowadzenia wideokonferencji. Z łącznością również jest nieźle i mamy tutaj Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4 oraz NFC. Trochę szkoda, że zabrakło 5G, które coraz częściej staje się standardem w droższych tabletach.
Ceny i dostępność
vivo Pad 5 dostępny jest w trzech kolorach: niebieskim, szarym i różowym. Ceny w Chinach zaczynają się od 2399 juanów (~1250 złotych) za wersję 8GB/128GB. Kolejne warianty kosztują 2799 juanów (~1455 złotych) za 8GB/256GB, 3099 juanów (~1610 złotych) za 12GB/256GB oraz 3499 juanów (~1820 złotych) za najmocniejszy model 16GB/512GB. Dodatkowo, vivo oferuje kilka akcesoriów, w tym etui Smart Folio 5 za 199 juanów (~100 złotych), klawiaturę Smart Touch Keyboard 5 za 599 juanów (~310 złotych) i rysik vivo Pencil 3 za 499 juanów (~260 złotych).
Na razie tablet jest dostępny tylko w Chinach i nie ma pewności, czy trafi do Europy.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!