Kilka dni temu świat obiegła wiadomość mówiąca, że popularny, darmowy odtwarzacz multimedialny, dostępny na wielu platformach, ma ogromną lukę w zabezpieczeniach oraz instruowano aby jak najszybciej go usunąć. Głos w sprawie zabrali sami twórcy, którzy jednym tweetem rozwiali wszystkie plotki.
Nie ma co się martwić – VLC jest bezpieczne
Kilka dni temu wiele portali zaczęło informować o tym, że popularny odtwarzacz multimedialny VLC ma ogromną lukę w zabezpieczniach. Ponadto, instruowano czytelników, aby jak najszybciej pozbyli się tego programu. Jak się okazuje, jest to zbędne. Plotki te rozwiało same VideoLAN.
About the "security issue" on #VLC : VLC is not vulnerable.
tl;dr: the issue is in a 3rd party library, called libebml, which was fixed more than 16 months ago.
VLC since version 3.0.3 has the correct version shipped, and @MITREcorp did not even check their claim.Thread:
— VideoLAN (@videolan) July 24, 2019
Luka CVE-2019-13615 została odkryta przez jednego z użytkowników VLC, który wysłał raport deweloperom. Ci sprawdzili problem i doszli do dosyć ciekawym wniosków. Otóż faktycznie, luka ta istniała, ale została załatana ponad 16 miesięcy temu. Mało tego, dotyczyła ona zewnętrznej biblioteki libebml. Jak informuje VideoLAN, zgłaszający ten problem korzystał z Ubuntu 18.04 z niezaktualizowanymi bibliotekami.
Warto zobaczyć: A to ciekawe! Turecki producent General Mobile wydał Custom ROM jako własny system
VLC gwarantuje, że najnowsze wersje odtwarzacza – począwszy od odsłony 3.0.3 – są odporne na ataki i można z nich bezpiecznie korzystać. Jak więc możemy zauważyć, ostatnie doniesienia to tylko i wyłącznie wynik niesprawdzenia swoich informacji. Dobrze, że VideoLAN tak szybko zareagowało oraz co najważniejsze – dalej możemy bezpiecznie korzystać z VLC.
Korzystacie z VLC? Jeśli tak, to napiszcie na jakich systemach i urządzeniach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!