W ciągu ostatnich kilku lat, Huawei było pod ścisłą obserwacją, zwłaszcza w związku z możliwymi powiązaniami z Chińskim rządem. Do tej pory, firma zarzekała się, że jest “prywatnym przedsiębiorstwem w pełni zarządzanym przez jej pracowników”.
Coś tu śmierdzi
Według zapewnień firmy, całość udziałów miała należeć do 96 768 pracowników Huawei. I o ile do tej pory to wystarczało, by odsunąć podejrzenia, tak teraz, nowy dokument zatytułowany “Who Owns Huawei?” (Kto posiada Huawei?), oraz pytania zadane przez Christophera Baldinga i Donalda C. Clarke, kwestionują jakoby słowa firmy miały być w pełni szczere.
Owe dokumenty rzucają zupełnie nowe światło na sprawę. Do tej pory wiadomo było, że 100% przedsiębiorstwa należy do Huawei Investment and Holding. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Ren Zhengfei, założyciel i CEO Huawei, posiada jedynie 1.14% udziałów tej firmy, podczas gdy pozostałe ~99% należą do tajemniczo nazwanego “Komitetu Związków Zawodowych”.
Co gorsza, według dokumentacji, Huawei w żaden sposób nie wyjaśnia kto tak naprawdę należy do wyżej wspomnianego Komitetu. Nadzwyczajna natura Chińskich Związków Zawodowych tym bardziej podsyca sytuację i sieje niepewność.
Zobacz też: Niemcy zezwolą Huawei na budowę infrastruktury 5G, o ile producent spełni wymagania bezpieczeństwa
Czyli co?
Autorzy tekstów swoje argumenty tłumaczą tym, że “jeśli weźmiemy pod uwagę publiczny charakter Związków Zawodowych w Chinach, udział własnościowy Komitetu Związków Zawodowych jest prawdziwy, a Związek Zawodowy i jego Komitet funkcjonują jako Związki Zawodowe na ogół funkcjonujące w Chinach, to Huawei właściwie można uznać, za należące do państwa.”
Według tego, autorzy twierdzą, że nie możemy całkowicie wykluczyć możliwości, iż Huawei jest zarządzane lub kontrolowane przez Chiński rząd.
W kwestii wcześniej wspomnianych 96 768 pracowników i ich udziałów, dokumenty wskazują na to, że do pracowników należą jedynie udział zyskowe, a nie jakiekolwiek decyzje powiązane z Komitetem. Nie mają oni nic wspólnego z finansami czy kontrolą firmy. Ponadto, jeśli pracownik zwolni się/zostanie zwolniony z przedsiębiorstwa, wszystkie jego udział przepadają.
Huawei odpowiedziało na te zarzuty do telecoms.com twierdząc, że pochodzą one z niewiarygodnych źródeł i są jedynie spekulacjami. Fragment tej wypowiedzi można przeczytać poniżej:
“Ten raport, opublikowany przez profesora Christophera Baldinga i profesora Donalda Clarke, opierał się na niewiarygodnych źródłach i spekulacjach, bez zrozumienia wszystkich faktów. Nie zweryfikowali oni informacji zawartych w raportach Huawei, a ich wnioski są całkowicie bezpodstawne. Huawei to prywatna firma należąca w całości do swoich pracowników. Żadna agencja rządowa, ani organizacja zewnętrzna nie posiada akcji Huawei, ani nie ma kontroli nad Huawei.”
Jeśli chcecie przeczytać więcej informacji, zajrzyjcie do linku w źródle.
Moim zdaniem, nie ma aż tak wielkich powodów do obaw. Co prawda zarzuty te są dosyć poważne, niemniej jednak, to nie pierwszy raz gdy ktoś rzuca oskarżenia w stronę Huawei.
Co sądzicie o całej tej sytuacji? Jest się czego obawiać? Piszcie w komentarzach!
Źródło: papers.ssrn.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!