Wydawać by się mogło, że to żart, jednak w tytule tego wpisu nie ma ani grama fałszu. Gra wydana ponad 21 lat temu z nowymi poprawkami – brzmi to naprawdę nierealnie w obecnych realiach, gdy produkcje są porzucane tuż po premierze. Nowości w grze nie są bynajmniej kosmetyczne, poczynione zmiany są naprawdę znaczne. Co konkretnie zostało dodane do Worms Armageddon?
Changelog jest dość pokaźny, Worms Armageddon zmieniło się dość znacznie
Patch o numerze 3.8 przynosi ze sobą zarówno zmiany w gameplay’u, poprawki wizualne, jak i ulepszenie kompatybilności, ale po kolei. Zaczynając od grafiki – Worms Armageddon nie wyglądało zbyt płynnie i gładko na dzisiejszych sprzętach, a to za sprawą animacji ograniczonych do 50 klatek na sekundę. Teraz dzięki interpolacji obrazu gra wydaje się znacznie płynniejsza, co możecie zaobserwować na poniższym gifie. Poza tym gra lepiej radzi sobie z uruchomieniem w oknie, możemy teraz dowolnie manipulować jego wielkością, bez jakichkolwiek problemów.
Jeśli chodzi o gameplay, to zmiany są również spore, jednak dostępne tylko dla wyjadaczy. Można cieszyć się z nich dopiero po ukończeniu kampanii singleplayer, by nie zaburzać oryginalnego odbioru gry. Worms Armageddon ma teraz poszerzoną bazę przedmiotów, nowe zachowania robaczków i zmienioną fizykę. Dodano również możliwość korzystania z różnych broni w czasie jednej tury. Poza tym możemy dodawać teraz do gry multiplayer także przeciwników sterowanych przez komputer oraz zapisywać wygląd i układ mapy w trakcie rozgrywki.
Zobacz też: Worms 3 i inne gry od Team 17 przecenione w Sklepie Play
Poprawiono także kompatybilność, nie tylko z Windowsem 10. Worms Armageddon działa teraz lepiej z Linuxem, a konkretnie z Wine i Proton. Poza tym gra współpracuje z Windowsem 95, dzięki czemu fani retro mogą poczuć się jak dawniej. Dodatkowo przetłumaczono grę na kilka nowych języków. Wszystkie zmiany są wypisane w changelogu, dostępnym chociażby na Steamie. Team17 zadbało o fanów swojej klasycznej produkcji, za co należy im się uznanie. Szkoda, że długie wsparcie gier to w dzisiejszych czasach rzadkość, chyba że mowa o nowych dodatkach, dzięki którym można zarobić. Tak, patrzę na Ciebie Rockstar i czekam na GTA VI, nie kolejne DLC do GTA Online.
Graliście w Worms Armageddon? Ja owszem, mimo że jest to gra starsza ode mnie, to spędziłem przy niej niemało czasu. Jaka była Wasza ulubiona broń?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!