Nie tak dawno temu zadebiutował smartfon Redmi K20, a już wiemy, że producent pracuje nad jego następcą. W sieci pojawiło się już kilka informacji na jego temat, w tym także jego specyfikacja!
To nie będzie mały smartfon
Redmi K30 to będzie pierwsze urządzenie tego producenta, które będzie dostępne w wariancie z obsługą sieci 5G. Będzie też dostępny “zwykły” model, z obsługą 4G. Właśnie na jego temat pojawiło się w sieci ostatnio bardzo dużo informacji. Chodzi o jego specyfikację, która nie jest tak naprawdę w tym momencie żadną tajemnicą! Okazuje się, że otrzyma on naprawdę spory ekran o przekątnej aż 6.66 cala. Jego proporcje mają wynosić 20:9, a rozdzielczość – FullHD+. Ważną informacją na jego temat jest też częstotliwość odświeżania obrazu, mianowicie 120 Hz! Robi wrażenie, prawda? Zastosowana tu też będzie technologia COF, a więc możemy spodziewać się bardzo małych ramek wokół wyświetlacza. Ahh, no i oczywiście czytnik linii papilarnych będzie pod ekranem, co już powoli jest standardem w mid-end’owej klasie smartfonów.
Za jego wydajność odpowiadać ma procesor Snapdragon 730G, którego mieliście już okazję poznać w Mi Note 10. Wspomagany ma być przez 6 GB pamięci operacyjnej, natomiast mówi się, że będzie też wersja z 8 GB RAM-u na pokładzie. Ta nieco słabsza wersja ma mieć 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej, zaś mocniejsza – 256 GB. Jeśli chodzi o aparaty, czuję, że będzie naprawdę nieźle. Z przodu mają znaleźć się dwa oczka, 20 Mpix oraz 2 Mpix, dzięki któremu lepiej rozmyjemy tło na zdjęciach typu selfie. Na pleckach z kolei umieszczone mają być cztery obiektywy, z czego główny ma mieć rozdzielczość 64 Mpix. Oprócz niego, będzie też 8-megapikselowy teleobiektyw, 13-megapiksleowy obiektyw szerokokątny, a także 2-megapikselowe oczko, którego funkcji nie znamy. Albo będzie pomagał rozmyć tło, albo będzie to aparat do zdjęć macro, tak jak chociażby w Redmi Note 8 Pro.
Zobacz także: Twitter szykuje czystki. Jak uniknąć usunięcia naszego konta na tym portalu?
Za zasilanie ma być odpowiedzialna bateria o pojemności 4500 mAh wraz z obsługą bardzo szybkiego, 27-watowego ładowania. Dość oczywistą informacją jest ta o obecności USB typu C, ale już mniej oczywiste będzie to, że producent ma znaleźć też miejsce na port słuchawkowy. No i też zapłacimy nim zbliżeniowo, oczywiście dzięki NFC. Jego premiera ma się odbyć już 10 grudnia, a cena ma się się zaczynać od 1999 jenów, czyli ok. 285 dolarów.
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo nie mogę doczekać się jego premiery. Co sądzicie na jego temat?
Na grafice tytułowej widzicie Xiaomi Mi 9T, który znany jest
także jako Redmi K20. Sprawdź jego recenzję TUTAJ!
