Recenzja pierwszych całkowicie bezprzewodowych słuchawek Xiaomi AirDots!

xiaomi airdots (8)

Słuchawki Bluetooth stają się coraz to popularniejsze zarówno ze względu na wygodę takiego rozwiązania jak i rezygnację producentów z tradycyjnego złącza słuchawkowego. Swoje całkowicie bezprzewodowe dokanałówki przygotowała także chińska firma Xiaomi. Czy zakup ich ma sens? Zapraszamy na recenzję!

Specyfikacja techniczna Xiaomi AirDots

  • Pasmo przenoszenia: 20-20000 Hz,
  • Impedancja: 16 Ω,
  • 8-milimetrowy pojedynczy przetwornik dynamiczny,
  • Czułość: 106 +- 3 dB,
  • Bateria w samych słuchawkach 40 mAh, w pokrowcu 300 mAh,
  • Bluetooth 5.0,
  • Wymiary: 23 x 14,5 x 13 mm, waga: 42 g
  • Zawartość zestawu: słuchawki, pokrowiec pełniący rolę stacji dokującej, kabel microUSB, wymienne gumeczki w innych rozmiarach, instrukcja obsługi

xiaomi airdots (6)

Wygląd i jakość wykonania

Xiaomi AirDots są zaskakująco małe. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom całkowicie mieszczą się w uszach, a co za tym idzie nie musimy martwić się o to, że niespodziewanie nam wypadną podczas aktywności czy zwykłego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Zarówno dokanałówki jak i stacja dokująca wykonane są, jak na swoją cenę, z bardzo dobrej jakości tworzywa. Szkoda, że Xiaomi nie pokusiło się o zaprezentowanie słuchawek w czarnej wersji kolorystycznej, bo ta byłaby zdecydowanie bardziej praktyczna. Gumowany materiał wewnątrz pokrowca bardzo szybko się brudzi, ale doprowadzenie go do czystości na szczęście nie stanowi większego problemu.

Bateria

Przyznaje, że sam nie jestem zbyt dużym fanem słuchawek bezprzewodowych. Tak jak jakość dźwięku do słuchania muzyki w biegu w zupełności wystarcza, tak codzienne ładowanie kolejnego urządzenia nie należy do zbyt przyjemnych czynności. I tutaj pojawiają się Xiaomi AirDots, które w kwestii czasu pracy na jednym ładowaniu wyróżniają się na tle konkurencji. Tak naprawdę bardzo ciężko rozładować dokanałówki producenta z Państwa Środka. Xiaomi deklaruje, że na jednym ładowaniu słuchawki są w stanie pracować przez 4 godziny i wynik ten idealnie pokrywa się z rzeczywistością.

Jeśli to dla was nadal mało to zawsze wystarczy umieścić kopułki w stacji dokującej, która także pełni rolę powerbanka. Samo ładowanie słuchawek trwa jakieś 30 minut, a bateria w pokrowcu wystarcza na jakieś 3-4 ładowania dokanałówek. Ładowanie stacji dokującej odbywa się przez złącze microUSB i trwa około 1,5 godziny. Przy wkładaniu kopułek do pokrowca należy zwrócić szczególną uwagę na to czy proces ładowania się rozpocznie. Niejednokrotnie musiałem kilka razy poprawić ich ułożenie aby zaświeciła się dioda informująca o ładowaniu. Podsumowując – czas pracy Xiaomi AirDots jest ich ogromną zaletą i tak naprawdę możemy zostawić je w kieszeni kurtki czy bluzy i prawie całkowicie zapomnieć o konieczności podłączania ich do prądu.

Jakość dźwięku

Dźwięk czyli coś co tak naprawdę jest najważniejszą kwestią w przypadku wyboru słuchawek. I muszę przyznać, że i tutaj Xiaomi AirDots radzą sobie zaskakująco dobrze. Dokanałówki wspierają kodek AAC (co ciekawe przy wyborze kodeku aptX na źródle i tak wybierany jest AAC). Oczywiście nie jest to bezstratny kodek jak LDAC czy aptXHD, ale i tak ciężko narzekać na jakość dźwięku AirDotsów, w szczególności gdy spojrzymy na nie przez pryzmat ceny.

Scena jest niewielka, ale jednocześnie nie przytłacza. Mi brakowało trochę basu, ale przyznaje, że w ostatnim czasie stałem się basolubem. Gdy słuchawki testowała moja dziewczyna to nie odczuwała ona jakiegokolwiek braku basu. Co najważniejsze poszczególne pasma nie zalewają innych tonów. Wokale brzmią bardzo dobrze, separacja instrumentów, w tej cenie, zasługuje na sporą pochwałę. Tym samym Xiaomi AirDots grają najlepiej z wszystkich tańszych słuchawek Bluetooth, które testowałem.

xiaomi airdots (4)

Funkcjonalność w codziennym użytkowaniu

Po rozpakowaniu Xiaomi AirDots miałem spory problem z sparowaniem ich z telefonem. W pudełku znajdziemy instrukcje jedynie w języku chińskim, a nawet tłumaczenie jej przy pomocy Google Tłumacza nie przyniosło większych rezultatów. Na szczęście po dłuższych poszukiwaniach znalazłem przetłumaczony poradnik resetowania słuchawek. W moim przypadku konieczne było kilkukrotne przytrzymanie paneli dotykowych przez 20 sekund (całkowity reset) i dopiero wtedy same słuchawki sparowały się ze sobą, a następnie z moim telefonem. Od tego czasu nie pojawiał się jakikolwiek problem z podłączeniem. Niestety, ale języka, w którym słyszymy komunikaty głosowe nie jesteśmy w stanie zmienić, a co za tym idzie cała komunikacja odbywa się po chińsku.

xiaomi airdots ucho

Xiaomi AirDots zostały wyposażone w dotykowe panele, które mają zapewnić nam obsługę słuchawek bez konieczności wyciągania telefonu z kieszeni. Pojedyncze dotknięcie panelu powoduje zatrzymanie lub włączenie muzyki, podwójne tapnięcie wyburza Asystenta Google, a dłuższe przytrzymanie całkowicie wyłącza słuchawki. Niestety, ale zabrakło możliwości przełączania muzyki czy regulacji głośności. Na ogromny plus zasługuje także zasięg, który wynosi jakieś 10-15 metrów i to nie na otwartej przestrzeni, a w mieszkaniu gdzie pomiędzy słuchawkami a źródłem dźwięku były także ściany czy drzwi.

Jakość połączeń także robi wrażenie. Zarówno my, jak i nasi odbiorcy, słyszymy wszystko doskonale. Mikrofon świetnie zbiera głos nawet podczas silniejszego wiatru. Co ciekawe podczas rozmowy aktywne są obie słuchawki, a nie jak ma to miejsce w przypadku innych tanich całkowicie bezprzewodowych dokanałówek – tylko jedna.  Podsumowując – Xiaomi AirDots to naprawdę świetne słuchawki, które zostają ze mną na dłużej!

Recenzja wideo

Zamów słuchawki Xiaomi AirDots w sklepie GearBest

Zamów słuchawki Xiaomi AirDots w sklepie Banggood

Zamów słuchawki Xiaomi AirDots w sklepie Geekbuying

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!