Spis treści
Stało się. Wyczekiwany przez wielu Xiaomi Mi 9 został oficjalnie zaprezentowany światu. Przyjrzyjmy się bliżej tegorocznego flagowcowi giganta z Państwa Środka!
Jakość zdjęć na pierwszym miejscu
Xiaomi największą część swojej prezentacji poświęciło nad omówieniem samych aparatów, które mają oferować jakość zdjęć z całkowicie innej półki. Jednocześnie to właśnie Mi 9 jest pierwszym smartfonem w portfolio giganta z Państwa Środka wyposażonym w trzy aparaty tylne. Głównym oczkiem jest 48-megapikselowa matryca Sony IMX 586 o świetle f/1.75. Na tą chwilę jest to najlepszy sensor mobilny, który może być wykorzystany w telefonie. Oczywiście sporo zależy od samego softu, który przygotował producent, ale miejmy nadzieję, że Xiaomi stanęło na wysokości zadania i pozytywnie nas zaskoczy.
Drugim aparatem jest 12-megapikselowy teleobiektyw Samsung S5K3M5 o świetle f/2.2. Ten ma pozwolić nie tylko osiągnąć efekt rozmycia tła, ale także być idealnym wyborem dla wszystkich użytkowników lubiących zdjęcia portretowe. Trzecie oczko to 16-megapikselowy obiektyw o kącie widzenia aż 117 stopni. Jednocześnie Xiaomi Mi 9 jest w stanie wykonać zdjęcia typu makro z odległości nawet 4 cm. Fani zdjęć typu selfie będą wykonywać je przy pomocy 20-megapikselowego aparatu ukrytego w naprawdę niewielkim wcięciu w górnej części wyświetlacza. Oczywiście nie zabrakło zapewnień o jeszcze doskonalszej sztucznej inteligencji.
Xiaomi Mi 9 w teście DxO osiągnął 107 punktów. Wynik ten pozwolił mu uplasować się na 3 miejscu, tuż za Huawei Mate 20 Pro i Huawei P20 Pro. Jednocześnie tegoroczny flagowiec ma oferować zdecydowanie lepszą jakość zdjęć niż zeszłoroczny Mi MIX 3.
Bezprzewodowe ładowanie w końcu się pojawiło!
W końcu. Wiele osób nie rozumiało decyzji inżynierów Xiaomi o braku bezprzewodowego ładowania w flagowcach z serii Mi. Do tej pory rozwiązanie to pojawiło się jedynie w Mi MIX 2S oraz Mi MIX 3. W przypadku Mi 9 chiński gigant poszedł o krok dalej. Baterię o pojemności 3300 mAh możemy naładować przy pomocy tradycyjnej ładowarki o mocy 27 W (100% w 64 minuty) lub 20-watowej ładowarki bezprzewodowej.
Niestety ta nie znajdzie się w zestawie z urządzeniem. Ładowarkę stacjonarną będziemy mogli dokupić za 99 juanów (ok. 56 zł). To jednak nie jedyne akcesorium tego typu zaprezentowane przez Xiaomi. Chiński gigant wprowadza do oferty także bezprzewodową ładowarkę samochodową w cenie 169 juanów (ok. 95 zł) oraz powerbank o pojemności 10000 mAh wspierający bezprzewodowe ładowanie o mocy 10 W za 149 juanów (ok. 85 zł).
Topowa specyfikacja nikogo nie zadziwiła
To, że Xiaomi Mi 9 będzie prawdziwym flagowcem było pewne już wcześniej. Smartfon otrzymał ekran AMOLED, wykonany przez Samsunga, o przekątnej 6,39 cala i rozdzielczości FullHD+. Sam wyświetlacz pokryty jest szkłem Gorilla Glass szóstej generacji. Mi 9 ma być jeszcze bardziej bezramkowy niż urządzenia konkurencji nie tylko za sprawą zmniejszenia wielkości notcha do minimum, ale także znacznemu zmniejszeniu brody urządzenia. Ta ma zaledwie 3,6 mm i jest najmniejszą w półce cenowej do 3999 juanów.
W ekranie został ukryty także czytnik linii papilarnych. Ten ma być aż o 25% szybszy i dokładniejszy niż rozwiązane znane z modeli Mi 8 Pro czy Mi 8 Explorer Edition. Sercem urządzenia jest oczywiście Qualcomm Snapdragon 855. Jednostka ta w standardowej wersji wspierana jest przez 6 GB lub 8 GB RAM-u, a na pliki użytkownika zostało przeznaczone 128 GB pamięci wewnętrznej w obu konfiguracjach. Oczywiście nie zabrakło także NFC, obsługi dwóch kart SIM, Bluetooth 5.0 czy innych rozwiązań znanych z tak naprawdę każdego flagowca. Wariant 6/128 został wyceniony na 2999 juanów (ok. 1700 zł), a wersja 8/128 na 3299 juanów (ok. 1900 zł)
Limitowana edycja Xiaomi Mi 9
Oczywiście i tym razem nie zabrakło specjalnej edycji limitowanej flagowca chińskiego giganta. Urządzenie to otrzymało przeźroczyste plecki, ale w środku nadal najprawdopodobniej widzimy specjalnie zaprojektowaną nakładkę, a nie rzeczywiste podzespoły. To jednak nie jedyna różnica. Smartfon został wyposażony w aż 12 GB RAM-u.
Nadal zastanawiam się po co komu taka ilość pamięci, ale możliwe, że znajdą się użytkownicy, którzy będą w stanie ją wykorzystać. Co więcej limitowana edycja Xiaomi Mi 9 otrzymała nie 128 GB, a 256 GB przestrzeni na pliki użytkownika. I to właśnie ta wersja jest owocem współpracy producenta z Państwa Środka z twórcami filmu Alita: Battle Angel. Smartfon w tej wersji został wyceniony na 3999 juanów czyli ok. 2270 zł.
Teraz nie zostaje nam nic innego, jak poczekać 4 dni na oficjalną, międzynarodową premierę nowego modelu, która odbędzie się na targach MWC 2019 w Barcelonie. Oczywiście nasi redaktorzy będą na miejscu, więc szybko dostaniecie informacje na temat pierwszych wrażeń z użytkowania tego modelu!
Specyfikacja Xiaomi Mi 9 i Mi 9 Transparent Edition
- Wymiary i waga: 157.5 x 74.67 x 7.61 mm, 173 g
- Wyświetlacz: AMOLED o przekątnej 6,39 cala, rozdzielczość FullHD+, 403 PPI, mały notch w górnej części ekranu
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 855 z grafiką Adreno 640
- RAM: 6 / 8 GB LPDDR4X lub 12 GB LPDDR4X (Mi 9 Transparent Edition)
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB UFS 2.1 lub 256 GB UFS 2.1 (Mi 9 Transparent Edition)
- Aparat główny: 48 Mpix ze światłem f/1.75 + 12 Mpix ze światłem f/2.2 + 16 Mpix ze światłem f/2.2, sztuczna inteligencja, dioda doświetlająca LED
- Aparat przedni: 20 Mpix ze światłem f/2.0
- Łączność: 4G LTE (wariant chiński bez B20), WiFi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, NFC, USB-C
- Bateria: 3300 mAh z szybkim ładowaniem QC4+ (27 W), bezprzewodowe ładowanie Qi 20 W
- Oprogramowanie: Android 9 Pie z nakładką MIUI 10
- Dodatkowe: skaner linii papilarnych w ekranie, brak złącza jack 3.5 mm,
Co myślicie o Xiaomi Mi 9? Czy flagowiec chińskiego giganta ma szansę stać się najpopularniejszym topowym smartfonem na rynku? Zapraszamy do dyskusji!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!