Zakupy z Chin będą uważniej sprawdzane. Nowy oddział celny zaczyna działać

kurier poczta polska
(fot. Poczta Polska)

Już od dłuższego czasu polski rząd stara się uszczelnić pobór VAT od przesyłek pochodzących spoza Unii Europejskiej. Teraz swoją pracę zaczyna nowy oddział celny w Lublinie, którego głównym zadaniem będzie sprawdzanie paczek z Chin. BezVATowe zakupy powoli stają się przeszłością…

Koniec z unikaniem VAT

Ja wiem, że w sieci piszą różne rzeczy na temat cła i VAT nakładanego na zakupy z poza Unii Europejskiej. I o ile cło na całkiem sporo rzeczy wynosi 0% i zwolnione z niego mogą być paczki nieprzekraczające wartości 150€, o tyle sytuacja wygląda całkowicie inaczej jeśli chodzi o podatek VAT.

Przepisy dotyczące 22€ wartości dla podatku VAT nie dotyczą zamówień wysyłkowych.

Wiele osób błędnie myśli, że podatek naliczony może zostać dopiero, gdy przekroczona zostanie pewna kwota. W teorii paczki o wartości nieprzekraczającej 22€ były zwolnione z opodatkowania, a jeśli dodatkowo na etykiecie widniała informacja, że przesyłka jest prezentem (“GIFT”) to wartość ta wzrastała do 45€. Ministerstwo Finansów kilka miesięcy temu poinformowało jednak, że przepisy te nie dotyczą zamówień wysyłkowych.

Co to wszystko oznacza?

Że wszystkie zamówienia składane w chińskich sklepach powinny zostać obłożone podatkiem VAT (w większości przypadków 23%), niezależnie od tego, jaka jest ich wartość. Więc zamawiając urządzenie o wartości 10$, celnicy powinni pobrać od kupującego dodatkowo 2,3$ podatku.

oddzial celny lublin

Dlaczego tak się nie działo do tej pory? Ano dlatego, że brakowało rąk do pracy i “moce przerobowe” urzędów celnych nie były w stanie poradzić sobie z tak ogromną ilością paczek, które napływały do Polski ze wschodu. Z tego też powodu powstał w Lublinie specjalny oddział celny, którego głównym zadaniem będzie zajmowanie się tego typu przesyłkami.

Zakupy w Polsce będą bardziej opłacalne

Z roku na rok coraz więcej osób robi zakupy w Chinach – w tym roku o 15% więcej, niż w 2017.

Powodem nie są wyłącznie uciekające rządzącym przychody z podatku od towarów i usług (VAT). Swoje niezadowolenie wyrazili także przedsiębiorcy, którzy importując do naszego kraju ten sam towar muszą za niego zapłacić wszelkie należności celne, pokryć wszystkie koszty transportu, a dodatkowo potem zajmować się świadczeniami gwarancyjnymi związanymi ze sprzedażą produktów na terenie Polski. Nie wspominając oczywiście o zarobku i kosztach związanych z marketingiem i magazynowaniem, które po zsumowaniu ze wszystkimi należnościami sprawiają, że dla konsumenta znacznie korzystniejszy staje się zakup bezpośrednio z Chin.

Uważają oni, że zbyt słaba kontrola zamówień spoza Unii Europejskiej w połączeniu z bardzo niskimi kosztami transportu pocztowego sprawiają, ze prowadzenie biznesu w Polsce przestaje być opłacalne. I nie ma się co dziwić, bo sam widząc cenę telefonu w Chinach na poziomie 700 zł i porównując ją do polskiej na poziomie 1100 zł raczej zdecydowałbym się na zakup z Chin – cebulowa moc we mnie silną jest.

oddzial celny lublin

Z tego też powodu, gdy swoją pracę rozpoczął już oddział celny w Lublinie, paczki zamówione z Azji będą miały doliczone odpowiednie należności i różnica w cenie stanie się znacznie niższa, przez co (dla mnie) kupno w Polsce będzie lepszym rozwiązaniem – gwarancja, szybka dostawa, itp.

Zgodnie z deklaracjami Poczty Polskiej, w nowym oddziale pracować będzie 48 celników oraz 40 pocztowców. Docelowo oddział ma być w stanie obsłużyć dziennie około 100 tys. przesyłek. Bardzo więc możliwe jest, że już od przyszłego roku uniknięcie doliczenia VATu do zamówienia z Chin będzie naprawdę trudne (oczywiście mowa tutaj o zamówieniu bezpośrednim, nie wliczającym w to wysyłki przez magazyny sklepów umiejscowione na terenie Unii Europejskiej).

I tak, na pewno zaboli to nas, konsumentów, przynajmniej na początku. Ale w dalszej perspektywie może się to pozytywnie odbić na gospodarce kraju oraz (może) na dostępności pewnych sprzętów z gwarancją – bo sprzedawcom po prostu będzie się to opłacało.

Co myślicie o tej sprawie? Zaczniecie teraz zamawiać więcej z Polski, czy raczej nie wierzycie w te deklaracje?

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!