22% urządzeń Huawei i 38% Samsunga używa komponentów Qualcomma. Amerykański gigant nadużywa swojej pozycji?

qualcomm snapdragon

Qualcomm jest aktualnie największym producentem procesorów mobilnych na świecie. Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych uważa jednak, że amerykański gigant nadużywa wypracowanego przez siebie monopolu. Jak skończy się ta sprawa?

Wszyscy korzystają z Snapdragonów

Taka jest prawda. Każdy z producentów, który chce liczyć się na rynku mobilnym musi sięgnąć po jednostki Qualcomma. Oczywiście część firm robi wszystko aby całkowicie uniezależnić się od innych, ale nie wszystkim wychodzi to tak samo dobrze. Aktualnie 22% wszystkich smartfonów w portfolio Huawei wyposażonych jest w Snapdragony. Dla porównania 54% telefonów korzysta z procesorów samego giganta z Państwa Środka. W przypadku Samsunga aż 38% urządzeń wyposażonych jest w jednostki Qualcomma, a 52% w Exynosy. Liczby te doskonale obrazują pozycję, którą zdobył amerykański producent procesorów. Oczywiście jest jeszcze MediaTek, ale ten pozostaje daleko w tyle za Qualcommem.

apple qualcomm

Monopol na rynku nigdy nie jest czymś dobrym. Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych postanowiła bliżej przyjrzeć się działaniom amerykańskiego giganta. Oskarżyciele uważają, że Qualcomm stawia innym producentom warunki nie do spełnienia, ale ci i tak muszą na nie przystać z powodu braku jakiejkolwiek alternatywy. Obrońca producenta procesorów tłumaczy światu, że ich jednostki nie są wykorzystywane w większości urządzeń. Czym jest 22% udziału w portfolio Huawei czy 38% w ofercie Samsunga przy liczbie urządzeń wyposażonych w procesory tworzone przez samych producentów smartfonów. Pamiętajmy jednak o tym, że Samsung i Huawei są tak naprawdę jedynymi firmami, które zajmują się jednocześnie produkcją jednostek mobilnych jak i gotowych telefonów, które trafiają na rynki różnych krajów.

Zobacz też: Qualcomm blokuje sprzedaż iPhonów na terenie Niemiec. Co na to Apple?

Wynik sprawy może mieć ogromny wpływ nie tylko na sytuację w firmie Qualcomm, ale także na całym rynku mobilnym. Jeśli otrzyma on karę finansową, która bez wątpienia nie będzie małą kwotą, to może chcieć on podnieść ceny swoich procesorów aby zrekompensować sobie poniesione koszty. Najbliższe dni i tygodnie będą wyjątkowo nerwowym okresem dla Qualcomma, ale miejmy nadzieję, że wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie.

Co myślicie o oskarżeniach Federalnej Komisji Handlu Stanów Zjednoczonych? Zapraszamy do dyskusji!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!