Apple MacBook Pro objęty programem naprawczym nie będzie mógł być wniesiony na pokład samolotu

Apple MacBook Pro objęty programem naprawczym nie będzie mógł być wniesiony na pokład samolotu

Pamiętacie jeszcze informację o rozpoczęciu programu naprawczego obejmującego MacBooki Pro z 2015 roku? W laptopach tych istnieje szansa na samoczynne zapalenie się baterii, a co za tym idzie bezpośrednio zagraża to bezpieczeństwu użytkowników. Teraz najważniejsze agencje bezpieczeństwa lotniczego wydały specjalne ostrzeżenie dotyczące tych laptopów. Co to oznacza?

Do samolotu z MacBookiem? Nie tak szybko

Posiadacze MacBooków Pro z 2015 objętych programem naprawczym mają powody do zmartwień. Jeśli nadal nie skorzystali oni z darmowej wymiany baterii w swoim laptopie, a problem podobno dotyczy setek tysięcy egzemplarzy urządzenia, to nie będą oni mogli wsiąść z swoim laptopem na pokład samolotu. Portal Bloomberg dotarł do oświadczenia Amerykańskiej Federalnej Agencji Lotniczej, w którym znajdziemy przypomnienie wszystkim liniom lotniczym o fakcie zakazu przewożenia towarów z akumulatorami, które powinny być wycofane z rynku. Zakaz ten dotyczy oczywiście zarówno bagażu podręcznego jak i tego rejestrowanego.

Podobny komunikat wydała także Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego. I tak naprawdę posiadacze MacBooków Pro z 2015 roku pozostają w kropce. Pracownicy lotnisk i stewardessy poinformowane są o nowych restrykcjach i mają ich obowiązkowo przestrzegać. Jednocześnie może być ciężko udowodnić komuś na lotnisku, że akurat nasz laptop przeszedł już wymianę baterii.

Zobacz także: MacBook z modemem 5G ma pojawić się już w 2020 roku

Tym samym podróżowanie z MacBookiem objętym akcją serwisową może w rzeczywistości okazać się niemożliwe. Problem może występować tak długo aż Apple nie wyda oświadczenia, że wszystkie laptopy z wadliwymi ogniwami przeszły przez serwis i teraz już nie stanowią zagrożenia dla samych użytkowników jak i otoczenia. Wybuch baterii w samolocie nie jest czymś co można bagatelizować i z tego też powodu doskonale rozumiem decyzję agencji lotniczych. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Samsunga Galaxy Note 7, ale, jak zapewne większość z was doskonale wie, smartfon ten dość szybko został wycofany z rynku.

Co myślicie o sytuacji z MacBookami Pro z 2015 roku? A może sami korzystacie z takich laptopów? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!