Apple TV+ właśnie zapisało się w historii kina, dzięki tegorocznym Oscarom

apple tv+ logo
apple tv+ logo

Ubiegłej nocy mieliśmy okazję obejrzeć kolejne rozdanie Oscarów, a przynajmniej widzieli je ci, którzy nie spali, bo miało to miejsce o 2 w nocy czasu polskiego. Gala była ważna pod wieloma względami, głównie dla serwisów streamingowych.

Głodni sukcesu

Netflix, Apple TV+ i inne serwisy streamingowe od lat robią, co mogą, aby ich filmy i seriale były nie tylko popularne, ale także doceniane, co oczywiście przełoży się na jeszcze większy zysk i prestiż na rynku. Wojna o pierwsze miejsce zaczęła się na dobre kilka lat temu, kiedy to Netflix postanowił rozpocząć szeroko zakrojoną kampanię promowania swoich dzieł w mainstreamie. Akademia jednak uparcie pomijała każdy kolejny film, twierdząc, że nie do końca spełnia on wymagania, spośród których najważniejszym była dostępność filmów. Apple TV+ i reszta spółki nie jest obecna globalnie, dlatego wiele osób uważało, że są słusznie pomijani w otrzymywaniu nagród na Oscarach. Sporadycznie któraś ze statuetek trafiała w ręce nominowanych w mniej prestiżowych kategoriach.

Apple TV+ właśnie zapisało się w historii kina, dzięki tegorocznym Oscarom
Źródło: Ruth Fremson/The New York Times

Szansa na rozwój

Wszystko zmieniło się wczorajszej nocy, kiedy Oscara za najlepszy film pełnometrażowy, po raz pierwszy w historii zgarnęła produkcja stworzona i dostępna przez Apple TV+. „Coda” przyniosła zatem upragnione zwycięstwo w najbardziej prestiżowej kategorii, ale także postawiła bardzo znaczący kamień milowy w rozwoju technologii strumieniowego przesyłania obrazów. Tak ważne wyróżnienie wpłynie na większe ambicje platform streamingowych, które niczym rekin w morzu, poczuły właśnie krew. Warto wspomnieć, że wśród nominowanych w najważniejszej kategorii były także filmy ze studia Netflix „The Power of the Dog” i “Don’t Look Up”. Co to może w praktyce oznaczać dla milionów użytkowników streamingów? W dłuższej perspektywie na pewno wpłynie to na jakość tworzonych filmów, ale także na sam sposób działania serwisów. Można się tylko domyślać, w jakim stanie są aktualnie serwery Apple TV+ po ogłoszeniu wygranej dla „Coda”. Dlatego też triumf Apple TV+ to także duża obietnica rozwoju całej branży.

Źródło: androidpolice.com

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!