Nowy procesor od Apple rozłoży Intela na łopatki

Apple M1 Max

Apple od zawsze stawiał na wysoką wydajność swoich procesorów i wszystko wskazuje na to, że kolejna ich generacja może stać się jeszcze większą konkurencja na rynku tych podzespołów.

Zużycie energii

Największym konkurentem dla Apple od zawsze był Intel, który wciąż pozostaje niekwestionowanym liderem na rynku ze swoimi procesorami Intel Core. Firma prowadzona przez Tima Cooka postawiła na podzespoły dedykowane dla MacBooka i iMaca tworząc procesor M1, którego ostatnie wersje Pro i Max posiadały kolejno 10 i aż 32 rdzenie, przy czym konsumpcja energii potrzebnej do ich działania było o wiele mniejsza niż w przypadku tych od Intela. Co więcej, procesory Intela generowały nieprzyzwoitą ilość energii cieplnej w porównaniu z procesorami M1, co oznacza, że ich eksploatowanie było znacznie droższe. Jeśli chodzi o wydajność, to najnowszy Intel Core i9 jest wydajniejszy od M1 od zaledwie 4%.

Nowy procesor od Apple rozłoży Intela na łopatki

Intel w opałach?

Apple postawiło zatem na jeszcze większe dociśnięcie śruby Intelowi na polu energooszczędności i jeśli wierzyć zapewnieniom firmy, procesory M3,pozwolą na dodatkowe ograniczenie poboru mocy podczas pracy. Będzie to możliwe dzięki użyciu 3 nm procesu litograficznego, podczas gdy procesory M1 wykorzystują 5 nm. Procesor Arrow Lake od Intela, który ma pojawić się w 2023, wykorzystuje 7 nm, ale trzeba pamiętać, że jest to model będący odświeżeniem Metor Lake i jego głównym zadaniem ma być obsługa urządzeń mobilnych.

Źródło: tabletowo.pl

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!