Brave to przede wszystkim przeglądarka internetowa, która nastawiona jest na prywatność i wysoką wydajność. Jakiś czas temu twórcy zapowiedzieli stworzenie wyszukiwarki, która ma być konkurencją dla Google. Dzisiaj natomiast już możemy korzystać z Brave Search!
Brave Browser to moja główna przeglądarka, z której korzystam codziennie. Zainstalowałem ją jeszcze jakoś w maju ubiegłego roku, jednak dopiero od sierpnia wykorzystuję ją dosyć intensywnie. Wszystko za sprawą jakiś czas temu wprowadzonej synchronizacji danych, co znacznie ułatwia mi korzystanie z Brave na wielu urządzeniach. Dzięki oparciu o Chromium, przeglądarka oferuje znane mi narzędzia deweloperskie oraz współpracuje z takimi platformami jak GeForce Now czy Google Stadia. Jednak Brave to teraz coś więcej niż tylko przeglądarka internetowa.
Wyszukiwarka Brave
Zapewne większość z Was jak słyszy hasło “wyszukiwarka internetowa”, to myśli o Google. Nic w tym dziwnego. Wszak jest to najpopularniejszy produkt tego typu, który zgarnął niemalże cały rynek. Co prawda, istnieje konkurencja w postaci Binga czy DuckDuckGo, jednak to właśnie Google najbardziej się liczy. Więc czy potrzebujemy kolejny silnik wyszukiwania? Oczywiście, że tak.
Brave Search ma być produktem nastawionym na prywatność. Jak powiedział Brendan Eich – twórca Brave Browser – wyszukiwarka nie będzie przechowywać danych o użytkowniku, nawet adresów IP. Mało tego, nie będzie to tylko nakładka na Google czy Binga – ma być to kompletnie inna wyszukiwarka. Co ważne, nie będzie to jednak produkt napisany od zera. Podstawą do rozwoju jest Cliqz niemieckiej firmy Tailcat, która jakiś czas temu zakończyła swoją działalność i została wykupiona przez Brave Software.
Tak się składa, że kilka dni temu uzyskałem dostęp do zamkniętych testów Brave Search. Teraz jednak wyszukiwarka przeszła do fazy Beta i każdy może z niej korzystać! A więc jak działa?
Trzeba przyznać, ze przeglądarka wygląda dobrze. O wiele lepiej niż Google i dosyć podobnie do DuckDuckGo. Podobnie jak DDG, ciemny motyw jest naprawdę udany. Niestety, DDG jednak pozwala na sporo modyfikacji designu, z czego sam chętnie korzystam, a w Brave tego nie uświadczymy – przynajmniej teraz. Ponadto brakuje języka polskiego. Co ważne, możemy jednak zmienić kraj wyszukiwania na Polskę i otrzymywać wyniki dla naszej lokalizacji.
Działają takie rzeczy jak szybkie przeliczanie walut czy wyświetlanie pogody – niestety, komendy muszą być napisane po angielsku. Możecie się zapoznać z przykładowymi wynikami wyszukiwań poniżej. Możecie również sami skorzystać z wyszukiwarki wchodząc >>tutaj<<.
Póki co, Brave Search działa zadziwiająco dobrze, ale wiele funkcji i konfiguracji nie zostało wydanych. Dodatkowo nie ma języka polskiego co jest sporym minusem. Dlatego też jeśli szukasz alternatywy dla Google, to pomyśl o DuckDuckGo, bowiem jest to znacznie dojrzalszy produkt.
Co myślicie o Brave Search? Dajcie znać w komentarzu!
Źródło: Własne, Brave
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!