Rynek gamingowy ma się naprawdę dobrze a inwestycje Microsoftu tylko o tym przypominają. Jak się okazuje, Google też chce ugryźć kawałek tego tortu i możliwe, że pojawi się… gamingowy Chromebook.
Gamingowy Chromebook może powstać
Google już weszło w świat gier, a to za sprawą Google Stadia. Jest to usługa, która pozwala uruchomić nowe gry AAA nawet na starym laptopie. Jest to możliwe dzięki szybkiemu łączu oraz streamingowi, gdzie gra uruchamiana jest gdzieś na serwerach, a do nas wysyłany jest obraz. Sam tak ogrywałem Cyberpunka 2077 w dniu premiery na swoim laptopie ThinkPad E480 z zintegrowanym układem graficznym. Była to też jedyna opcja poważnego gamingu na Chromebookach.
Ale to może się zmienić. Otóż pomimo tego, że pod względem wydajności Chromebooki to laptopy przeciętne, nastawione na przeglądanie internetu i pracę biurową, to Google może chcieć wydać sprzęt do grania.
Mówi o tym fakt, że w Chrome OS znajdują się wspominki o obsłudze wielokolorowych klawiatur RGB dla Chromebooków. Taki hardware raczej kojarzy nam się z urządzeniami gamingowymi. Pokazane mają być trzy sprzęty o nazwach kodowych Vell
, Taniks
, i Ripple
. Dwa pierwsze mają pracować na procesorze Intel Core 12. generacji.
Vell może odnosić się do urządzeń HP z gamingowej linii OMEN. Taniks to prawdopodobnie coś tworzonego przez firmę Lenovo, który może być urządzeniem z linii LEGION. O tym ostatnim, Ripple, nie wiemy nic.
Gamingowy Chromebook w sumie mógłby mieć sens gdyby zintegrowany układ graficzny był naprawdę mocny, a gry uruchamiały się z wykorzystaniem narzędzia Proton. Tak jak robić ma to właśnie Steam Deck, przy czym w konsoli Valve sporo pomaga niewielki ekran o w miarę niskiej rozdzielczości, co pozytywnie odbija się na wydajności. Zawsze też zostają gry z Androida, ale nie wiem czy do nich potrzebna jest klawiatura RGB.
Źródło: 9to5Google przez Tabletowo
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!