Spis treści
W aplikacji Zdjęcia Google może niedługo pojawić się funkcja, która na nowo zdefiniuje sposób, w jaki edytujemy nasze wspomnienia. Nowość o nazwie Remix, która znana jest wewnętrznie jako Bluejay została odkryta w kodzie aplikacji podczas analizy pliku APK wersji 7.34. Choć oficjalnie Google jeszcze jej nie zapowiedziało, ślady w oprogramowaniu jasno pokazują, że firma planuje udostępnić użytkownikom możliwość korzystania z generatywnej AI nie tylko do zdjęć, ale też do materiałów wideo.
Sztuczna inteligencja wejdzie w świat wideo
Dotychczas w Zdjęciach Google dominowały klasyczne narzędzia do poprawy jakości obrazu. takie jak kadrowanie, korekcja kolorów czy filtry. Remix zapowiada coś zupełnie innego. AI nie tyle poprawia materiał, co twórczo go przekształca. Z dotychczasowych odkryć wiadomo, że użytkownicy będą mogli zastosować gotowe style: od subtelnych animacji, przez efektowne przekształcenia, aż po całkowicie losowe efekty. Trzy tryby, jakie wyłapano w kodzie, to: „I’m Feeling Lucky”, „Subtle Movements” i „Go Wild”.
Pierwszy z nich sugeruje, że aplikacja sama wybierze styl, bazując na jakimś wewnętrznym algorytmie losowości lub kontekstu. Drugi i trzeci mogą różnić się intensywnością efektów, jak np. od ledwo zauważalnych poruszeń po dynamiczne i kolorowe modyfikacje przypominające animacje z filmów czy gier. Przetworzone wideo trafi do edytora aplikacji, gdzie będzie można dołożyć napisy, muzykę lub przyciąć materiał.
Nowe możliwości, ale też pytania bez odpowiedzi
Choć perspektywa edytowania wideo przy pomocy jednego kliknięcia może wydawać się kusząca, nie wszystko jest tak jednoznacznie pozytywne. Przede wszystkim nie wiadomo, jak duże będą ograniczenia. Możliwe, że użytkownicy dostaną miesięczny limit liczby edytowanych materiałów lub ograniczenie długości wideo. To mogłoby znacząco wpłynąć na użyteczność funkcji, zwłaszcza dla bardziej zaawansowanych użytkowników lub twórców treści, którzy publikują regularnie.
Warto też zaznaczyć, że funkcje AI, zwłaszcza te bardziej zaawansowane, często pojawiają się najpierw w wersjach premium aplikacji lub są stopniowo udostępniane w wybranych regionach. Google nie ujawniło jeszcze, czy Remix będzie dostępny globalnie i bezpłatnie, czy może trafi wyłącznie do użytkowników Google One lub Pixel.
AI w zdjęciach i filmach to już nie przyszłość, tylko teraźniejszość
Remix to kolejny krok w kierunku integracji generatywnej sztucznej inteligencji z codziennymi aplikacjami. Przykłady podobnych rozwiązań widać już na TikToku, Instagramie czy w innych narzędziach mobilnych. Google najwyraźniej chce nie tylko nadążać za trendami, ale też oferować własne rozwiązanie, które będzie prostsze i bardziej dostępne niż skomplikowane programy do montażu.
Jednocześnie można mieć pewne obawy, czy efekty tworzone przez AI nie będą zbyt powtarzalne lub przewidywalne. Jeśli użytkownicy szybko rozpoznają, że „każdy film wygląda tak samo”, funkcja może stracić na atrakcyjności. Wszystko zależy więc od tego, jak dobrze Google zadba o różnorodność stylów i jakość generowanych efektów.
Kiedy można się spodziewać wprowadzenia nowej funkcji?
Choć trudno mówić o konkretnej dacie, wcześniejsze przypadki sugerują, że funkcja Remix najpierw pojawi się w aplikacjach mobilnych na Androida i iOS. Wersja przeglądarkowa Zdjęć Google może dostać aktualizację później, o ile w ogóle ją otrzyma. Taka strategia jest typowa dla Google, które zazwyczaj najpierw wdraża nowe opcje na systemach mobilnych.
Na ten moment pozostaje więc czekać na oficjalny komunikat ze strony firmy. A jeśli Google zdecyduje się na publiczne testy, jak miało to miejsce w przypadku niektórych narzędzi AI w Gmailu czy Dokumentach możemy spodziewać się stopniowego wdrażania nowości w wybranych krajach.
Źródło: Android Authority
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!