Google rozszerza swój projekt prebunkingu na całą Europę

amp

Internet wielokrotnie pokazał, że może być doskonałym narzędziem służącym do niecnych zamiarów. Google chce temu zapobiec rozszerzając projekt prebunkingu na cały Stary Kontynet.

Walka z dezinformacją

Ostatnie tygodnie Google spędził nad analizą wyników pilotażowego projektu, który ma na celu uchronienie użytkowników Internetu przed fake newsami. Nie jest to takie proste, szczególnie w obecnych czasach, kiedy każdy ma dostęp do sieci w dowolnej chwili i miejscu. Szybko powstające nieprawdziwe informacje dawno już przestały być zwykłym trollingiem, a przyjęły o wiele niebezpieczniejszą formę. Światowe potęgi starają się, jak mogą, aby za pomocą Internetu wpływać w realny sposób na swoich adwersarzy i nie mówimy tutaj wyłącznie o cyberatakach. Fałszywe informacje mają moc kreowania nastrojów i zdań milionów ludzi, dlatego Google rozpoczął projekt prebunkingu.

Zapobieganie

Prebunking to określenie, które nie jest wcale nowe. Odnosi się do oflagowania wybranych informacji, których autentyczności nie można potwierdzić w danej chwili, ale które niosą ze sobą potencjalne ryzyko przerodzenia się w fake news. Wyłapanie tych informacji w fazie ich początkowej drogi w sieci może okazać się kluczowe dla powstrzymania fali budowania niepokojów społecznych. Głównym celem osób korzystających z fake newsów, jest destabilizacja i poróżnienie społeczeństwa, a w efekcie, wpływanie nawet na wyniki wyborów w niektórych krajach. Wiele specjalistów podejrzewa, że mogło to mieć miejsce kilka lat temu w USA, kiedy fotel prezydenta zdobył Donald Trump. Google chce zapobiec takim incydentom, dlatego prebunking zostanie wprowadzony w całej Europie. Wcześniej testy odbywały się w Europie Środkowej, w tym w naszym kraju.

Źródło: androidpolice.com

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!