Bez wątpienia składane smartfony to jeden z najgorętszych tematów w świecie technologicznym w ciągu ostatnich paru miesięcy. Pracują nad nimi tacy giganci jak chociażby Xiaomi czy Samsung. Huawei nie zamierza zostawać w tyle, a już pod koniec lutego ujrzy on światło dzienne.
Targi MWC będą wzbogacone o premierę kolejnego chińczyka
Wczoraj, Richard Yu, prezes Huawei przekazał bardzo ciekawe informacje. Pierwszą z nich jest prezentacja modemu Balong 5000. Jest on kompatybilny z siecią 5G i pozwala osiągnąć prędkość przesyłu danych nawet do 6.5 Gb/s. Twierdzi, iż jest to najlepszy modem 5G, jaki dotychczas powstał. Druga wiadomość jest bezpośrednio powiązana z pierwszą. Otóż, składany smartfon Huawei będzie wyposażony w układ Kirin 980 wraz z wcześniej wspomnianym komponencie. Jego premiera odbędzie się już na targach MWC 2019, które odbędą się w Hiszpanii, a dokładniej w Barcelonie.
Jak na razie, zapowiada się on jako naprawdę całkiem niezłe urządzenie. Rzeczywiście, jeśli wierzyć słowom prezesa chińskiego giganta, to na papierze wypada on lepiej w porównaniu do układu Snapdragon X50. Wynika to z faktu, iż modem od Qualcomm pozwala osiągnąć prędkość do 5 Gb/s. Balong 5000 zostanie zaimplementowany do jednostki Kirin 980, zastąpi tam układ Cat. 21 LTE, bo, jak wiadomo, dotychczasowe smartfony z tym procesorem nie obsługują nowego standardu.
Zobacz też: Xiaomi rzeczywiście ma składany telefon!
Jak natomiast ma wyglądać pozostała specyfikacja tego smartfona? Dotychczasowe plotki i przecieki mówią o tym, że po rozłożeniu, jego ekran będzie miał przekątną 8 cali, a po złożeniu – 5 cali. Jeśli chodzi o szczegóły, to raczej będzie to matryca OLED, a za jego produkcję może być odpowiedzialna firma BOE. To ten sam producent, który dostarczał wyświetlacze do Mate 20 Pro, choć nie był jednym. Pojawił się też pewien fanowski render, który jest chyba jednak zbyt fantazyjny, by mógł być prawdziwy.
Dlaczego wątpię w możliwość, że tak będzie wyglądał Huawei Mate F(lex/lexi/old)? Spójrzcie na lewo, na rzekomo złożony ten smarton. Dostrzegacie notcha, prawda? A czy widzicie go na rozłożonym ekranie? No nie. Co to oznacza? Albo autor tego renderu się zagalopował i zapomniał go uwzględnić, albo, według tego, ma on ekran też z tyłu. Stąd też wątpię, by jakkolwiek się potwierdził. Jednakże, nie powiem, byłby to niemały szok, gdyby powstał on naprawdę w takiej formie.
Co sądzicie o składanych smartfonach? Piszcie w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!