Kiedy skończą się braki w kartach graficznych i procesorach? Intel nie ma dobrych wiadomości

intel logo

Sytuacja z popytem i podażą kart graficznych, a także procesorów nie jest tragiczna, ale jest nadal daleka od ideału. Według Intela, niestety będzie tak jeszcze przez jakiś czas.

Kopalnie kryptowalut i scalperzy

Od kilku lat rynek najważniejszych części do komputerów i konsol nie jest zbyt przyjazny przeciętnemu kupcowi. Duża w tym wina kopalni kryptowalut, ale na całe szczęście wiele krajów zaczyna rozumieć sytuację i ogranicza swobodę ich działania. Z drugiej strony mamy problem scalperów, których działalność jest trudna do uregulowania i chyba nigdy tak naprawdę nie będzie to możliwe. Cierpią na tym osoby, które nie mogą dostać w żadnym miejscu, fizycznie i online, kart graficznych i procesorów z najwyższej półki. Prezes Intela Pat Gelsinger wypowiedział się w tym temacie, dając jasno do zrozumienia, że musimy się przygotować na to, że rynek będzie tak wyglądał przynajmniej do końca 2024 roku.

gtx

Branża nie nadąża

Gelsinger zaznaczył jednak, że nie dotyczy to wszystkich podzespołów, a tylko tych najbardziej popularnych. Według niego sytuacja ta przeciąga się dlatego, że cała branża wciąż nie nadąża za popytem. 2024 będzie zatem rokiem, kiedy producenci powinni zrównać podaż ze wspomnianym popytem. Warto tutaj pamiętać o tym, że problematyka dostępności kart graficznych i procesorów nie jest stała, a dynamiczna. Zmiany mogą nastąpić w krótki, lub dłuższym czasie, co pokazuje, chociażby spadek cen tych pierwszy od początku tego roku, o czym pisaliśmy TUTAJ. Wypowiedź Gelsingera zbiegła się w czasie z informacją o spadku przychodów Intela o 13 procent tylko w pierwszym kwartale tego roku. Gelsinger zapewnia jednak, że przyczyną nie jest brak możliwości zaspokojenia potrzeb rynku, ale jego nasycenie produktami elektronicznymi.

Źródło: theverge.com

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!