Ceny najnowszych modeli Samsunga są naprawdę zawrotne. Podstawowy wariant kosztuje w Polsce 4399 złotych, a wersję ceramiczną kupicie w sklepie x-kom za kwotę prawie 7 tysięcy złotych. Być może zastanawialiście się, jaki ułamek tych kwot stanowią koszty produkcji omawianych urządzeń. Teraz w przybliżeniu poznaliśmy te dane.
Koszt produkcji Samsunga Galaxy S10+ to około 420$
Kosztorys został przygotowany przez portal Techinsights i są to szacunkowe wartości. Model, który trafił pod lupę, to Galaxy S10+ w wersji z Exynosem, czyli główna wersja.
Wycena ta została porównana do szacunkowych kosztów produkcji modelu S9+. Postanowiłem zweryfikować te dane i sam porównać ceny komponentów, ale znaleziony przeze mnie kosztorys różnił się od tego, do którego porównywali autorzy kosztorysu S10+. Według nich najwięcej kosztuje wyświetlacz — 86,50 dolarów, czyli około 9 dolarów więcej, niż u poprzednika, ale to zrozumiałe, gdyż tym razem jest ekran posiada wycięcie, które jest nowością na rynku. Co ciekawe, jak podaje źródło, procesor Galaxy S10+, czyli Exynos 9820 wyprodukowany w procesie technologicznym 8 nm jest o 9 dolarów tańszy od swojego poprzednika, czyli Exynosa 9810. Podobno ceny pamięci spadają, co pozwoliło Samsungowi bez wzrostu kosztów zwiększyć ilość dostępnej pamięci wewnętrznej z 64 GB do 128 GB, a także dołożyć 2 GB RAM-u. Ceny pozostałych komponentów możecie odczytać z wykresu.
Zobacz też: Chcecie ukryć frontowy aparat Samsunga Galaxy S10 i Galaxy S10+? Te tapety Wam pomogą!
Ustalona kwota stanowi około 42% ceny Samsunga S10 Plus, wynoszącej 999,99 USD. Oczywiście nie oznacza to, że pozostała część kwoty to czysty zysk dla koreańskiego producenta. Jakiś fragment tego idzie na pokrycie kosztów badań, rozwoju, marketingu czy dostaw. Galaxy S10 Plus kosztuje około 160$ więcej niż S9 Plus, przy zwiększeniu kosztów materiałów o jedynie około 45$. Z drugiej strony widać tutaj sporą ewolucję względem poprzednika.
Jestem ciekaw ile w rzeczywistości Samsung zarabia na swoich flagowcach oraz jak to wypada w porównaniu do popularnych smartfonów chińskich marek, które potrafią być nawet dwukrotnie tańsze. Oczywiście z tego co wiemy, Xiaomi obiecało, że nie będzie zarabiać więcej niż 5% na swoich telefonach, ale ta sytuacja może się wkrótce zmienić, ponieważ słyszymy, że Mi ma figurować jako marka premium, a Redmi ta “tania i dobra”.
Jak myślicie, ile procent ceny Galaxy S10+ to czysty zarobek dla Samsunga?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!