LibreOffice 7.0 już jest! Co nowego dodano?

libreoffice

LibreOffice to jeden z najpopularniejszych pakietów biurowych. Jest on otwartoźródłowy i w pełni darmowy. Ponadto oprogramowanie na bieżąco dostaje przeróżne poprawki i nowości. LibreOffice doczekał się okrągłej aktualizacji do wersji 7.0.

LibreOffice to chyba najpopularniejszy zamiennik pakietu biurowego od Microsoftu. Mało tego, jest on w pełni darmowy, co czyni go niemalże idealnym narzędziem w domu, jak i w pracy. Oprogramowanie można zainstalować na systemach Windows, MacOS oraz Linux.

LibreOffice 7.0

Największą nowością w LibreOffice 7.0 ma być obsługa ODF 1.3. Jeśli ktoś nie wie, ODF to podstawowy format, w którym zapisujemy nasze dokumenty w LibreOffice. Inną sporą nowością jest silnik graficzny Skia. Został on przygotowany razem z AMD i w systemie Windows jest on domyślnie włączony.

Warto przeczytać: LibreOffice trafia na Chrome OS pod nazwą Collabora Office!

Inną, równie ważną nowością jest lepsze wsparcie dla formatów DOCX, XLSX oraz PPTX. Wykorzystywane one są w pakiecie Microsoft Office, co czyni je szalenie popularnymi, natomiast dosyć kiepska kompatybilność z tymi formatami była jedną z największych wad LibreOffice. Mam nadzieję, że teraz będzie zauważalnie lepiej. Z mniejszych nowości warto wymienić sobie nowe ikony w systemach MacOS oraz Windows, które – co ciekawe – można uruchomić również w Linuxie. Ponadto LibreOffice od teraz może generować dokumenty PDF dłuższe niż 500 centymetrów.

Nowy LibreOffice 7.0 został już udostępniony i można zainstalować go na systemach Windows, MacOS oraz Linux. W przypadku dwóch pierwszych należy skorzystać z pliku instalacyjnego dostępnego na oficjalnej stronie projektu. Natomiast na Pingwinku można skorzystać z wybranego menedżera pakietów (również z Snap oraz Flatpak). W przypadku systemu Ubuntu najpierw należy dodać odpowiednie PPA:

sudo add-apt-repository ppa:libreoffice/ppa

Z jakiego pakietu biurowego korzystacie? Dajcie znać w komentarzu!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!