Obecną sytuację każdy zna. Zarówno uczniowie, jak i studenci przez ostatnie miesiące musieli szybko zaadaptować się do nowej formy nauki – zajęć z domu. I choć sam czasy studenckie mam już za sobą to wiem, że ciężko o aktywne uczestnictwo w zajęciach bez dobrego sprzętu. Co więc wybrać? Co sprawi, że nauka zdalna będzie przyjemniejsza?
Sprzęt do nauki zdalnej – od czego zacząć?
Zanim podejdziemy do konkretnych urządzeń, warto zastanowić się, czego tak naprawdę będziemy potrzebowali. Niezależnie od stopnia edukacji, zajęcia w większości przypadków wyglądają tak samo – monolog nauczyciela / prowadzącego i tłum słuchających po drugiej stronie. W przypadku pojedynczych sytuacji, takich jak klasówka lub specyficzne zajęcia (programowanie) od komputera możemy wymagać trochę więcej, ale to są już indywidualne kwestie.
Czego więc powinniśmy oczekiwać od uniwersalnego laptopa dla uczniów i studentów? Przede wszystkim kompatybilności z jak największą liczbą aplikacji wykorzystywanych przez nauczycieli. Warto przy tym pamiętać, że Microsoft udostępnił dla placówek edukacyjnych swoje oprogramowanie Teams, by nauka zdalna mogła być przeprowadzana łatwiej, więc możemy założyć, że jest to jedna z głównych aplikacji, które musimy mieć. Do tego przydałoby się mieć pod ręką pakiet Office (lub jego darmowe alternatywy), a także w przypadku studentów specyficzne aplikacje dla poszczególnych kierunków.
Aby praca na laptopie z powyższymi aplikacjami nie była utrapieniem, warto pomyśleć o urządzeniu, które wyposażone zostało w co najmniej 8 GB (a w mojej opinii nawet 16 GB) pamięci operacyjnej i dysk SSD o pojemności nie mniejszej niż 256 GB (gdzieś te szkolne wypociny trzeba przechowywać). Do tego procesor Intel Core i3, i5 lub i7, albo AMD Ryzen 3, 5 lub 7 (w zależności od tego, jakimi środkami dysponujecie, sugerowałbym skierować spojrzenie ku procesorom z cyfrą 5 lub 7), karta sieciowa obsługująca WiFi w standardzie AC (WiFi 5), a nawet AX (WiFi6). Oczywiście nie możemy zapomnieć o najważniejszym, czyli głośnikach i kamerce internetowej, by praca zdalna w ogóle była możliwa bez konieczności dokupowania urządzeń peryferyjnych. Jakie więc urządzenia warto wziąć pod uwagę?
Lenovo V15 – świetny wybór dla każdego
Jeśli chcecie sprzętu, który będzie jak najbardziej uniwersalny i pozwoli na przetrwanie kilku godzin nauki zdalnej dziennie, a którego przez to nie znienawidzicie, to Lenovo V15 będzie bardzo dobrym wyborem. Tego laptopa w sklepach znaleźć można już od 2499 zł za wersję z podstawową specyfikacją (i3 / R3, 8 GB RAM oraz 256 SSD), która w połączeniu z 15,6-calowym ekranem FullHD bez trudu umożliwi komfortową naukę zdalną na każdym poziomie edukacji.
Dokładając do tego stylowe wykończenie, wygodną klawiaturę oraz niezły czas pracy na jednym ładowaniu (do 6 godzin) za relatywnie niewielkie pieniądze można otrzymać sprzęt, który po skończonej nauce może służyć jako źródło rozrywki (oglądanie filmów i seriali, mniej wymagające gierki). A jeśli będzie taka konieczność, nie ma najmniejszego problemu, by laptop ten służył także do pracy – w końcu jego moc obliczeniowa jest wystarczająca do większości zadań.
Lenovo ThinkBook 13s gen. 2 – mobilność może mieć znaczenie
Jeśli jednak szukacie urządzenia, którego cechuje prawdziwa mobilność i oczekujecie od niego naprawdę dużej wydajności, to warto skierować wzrok w stronę Lenovo ThinkBook 13s 2. generacji. W przypadku tego laptopa producent postawił na możliwość spełnienia oczekiwań nawet najbardziej wymagających użytkowników. Nowy laptop dostał podzespoły z najwyższej półki, by poradzić sobie nie tylko ze zdalnym nauczaniem, ale także wyzwaniami stojącymi przed pracującymi studentami – także w branży IT.
ThinkBook 13s 2. generacji, jak sama nazwa wskazuje, dostał ekran IPS o przekątnej 13,3 cali i wysokiej rozdzielczości 2560 x 1600 px z Dolby Vision™ i 100% odwzorowaniem palety barw sRGB, co zapewni świetną jakość wyświetlanego obrazu. Lenovo zadbało także o jego wydajność, gdyż wyposażono go w procesory najnowszej generacji, które wspierać może 8 lub 16 GB RAMu, a na pliki użytkownika przewidziano dysk SSD o pojemności do 1 TB.
Nie zabrakło tutaj także rozwiązań wygodnych dla samego użytkownika. Mamy tutaj tryb EyeCare w ekranie, który chroni oczy podczas pracy, a także wygodny skaner linii papilarnych, który skraca czas niezbędny na wprowadzenie hasła do systemu. Oczywiście mamy także podwójny mikrofon i kamerę HD z przysłoną chroniącą prywatność.
Jeśli dodamy do tego niewielką wagę (1,2 kg) i długi czas pracy na jednym ładowaniu (do 12 godzin), to otrzymamy sprzęt mobilny do zadań specjalnych. W tym przypadku jednak z wielką mocą idzie także wyższa cena, która w tym przypadku może wynieść ponad 4000 zł.
Jak widzicie wybór laptopa do nauki zdalnej nie musi być trudny. A dzięki ciekawym propozycjom od Lenovo łatwo jest znaleźć urządzenie, które sprosta nawet najbardziej wymagającym zadaniom!
Wpis powstał przy współpracy z Lenovo.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!