OnePlus 7T sprawdzony! Tak powinna wyglądać siódemka

oneplus 7t main
OnePlus 7T

OnePlus 7T to jeden z dwóch nowych modeli tego producenta, które miały premierę w październiku tego roku. Po 3 tygodniach testów mogę podzielić się swoją opinią na ten temat!

Specyfikacja OnePlus 7T

  • Ekran Fluid AMOLED o przekątnej 6,55 cala, rozdzielczości FullHD+ (2400 x 1080 pikseli, proporcjach 20:9, odświeżaniu na poziomie 90 Hz oraz 402 PPI
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 855 Plus
  • Grafika Adreno 640
  • 8 GB RAM-u
  • 128 GB lub 256 GB pamięci UFS 3.0
  • Pojedynczy aparat przedni: Sony IMX471 16 Mpix o świetle f/2.0 z wsparciem elektronicznej stabilizacji obrazu
  • Potrójny aparat tylny:
    • Sony IMX586 48 Mpix o świetle f/1.6 z optyczną oraz elektroniczną stabilizacją obrazu
    • teleobiektyw 12 Mpix o świetle f/2.2 zapewniający 2-krotny zoom optyczny
    • obiektyw superszerokokątny 16 Mpix o świetle f/2.2 i kącie widzenia 117 stopni z trybem makro
  • USB 3.1 typu C
  • Dual SIM
  • Czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem
  • Głośniki stereo
  • Bateria o pojemności 3800 mAh wspierająca szybkie ładowanie Warp Charge o mocy 30 W (5V/6A)
  • Cena: 2649 zł w sklepie x-kom

Zestaw i opakowanie

OnePlus 7T otrzymujemy w opakowaniu, które przyciąga oko. Producent postarał się i telefon przychodzi do nas w sporych rozmiarów pudełku w kolorze czerwonym, z czarnymi, kontrastowymi napisami.

oneplus 7t i pudełkoPoza samym telefonem otrzymujemy instrukcję obsługi, sylikonowy futerał oraz przewód ładujący USB-C z ładowarką WarpCharge 30T. Standardowy zestaw od OnePlus

Wygląd i jakość wykonania

OnePlus 7T frontem nie odbiega od większość smartfonów dostępnych na rynku. Mamy tu ekran AMOLED o przkątnej 6,55 cala i rozdzielczości FullHD+ (2400 x 1080 px), który w górnej części dostał małą łezkę z aparatem do selfie. Tym, co wyróżnia go na tle konkurencji jest odświeżanie obrazu z częstotliwością 90 Hz, które sprawia, że przewijane treści są znacznie płynniejsze, niż ma to miejsce w przypadku smartfonów z ekranami tradycyjnymi. Jednak nie zwrócicie na to uwagi dopóki nie zaczniecie korzystać z takiego, a później przesiądziecie się na zwykły lub nie położycie obu obok siebie…

oneplus 7t notchSam wyświetlacz pokryty jest od początku folią ochronną, która szybko zbiera ryski, więc warto pomyśleć o jakimś szkle, które będzie mogło zastąpić ją za jakiś czas. Jasność wyświetlacza stoi na bardzo dobrym poziomie – w dzień nie ma problemu z użytkowaniem, a w nocy nie razi w oczy.

oneplus 7t frontNiestety model ten nie dostał diody powiadomień, ani pełnoprawnego Ambient Display – opcja ta działa wyłącznie wtedy, gdy ruszamy telefon i wyświetla informacje przez chwilę. Niestety nie wiem dlaczego inżynierowie OnePlus wciąż nie potrafią tego dobrze zrobić…

oneplus 7t front od dołuNa dolnej krawędzi mamy slot na karty SIM, złącze USB-C oraz maskownicę z głośnikiem i mikrofonem do rozmów. Na prawej krawędzi znalazł się przycisk zasilania i przełącznik trybów głośności, a na lewej przyciski głośności. Sama ramka wykonana jest z aluminium, a wszystkie elementy są ze sobą bardzo dobrze spasowane i nie trzeszczą (czego bym chyba nie zniósł w telefonie za prawie 3000 zł).

oneplus 7t front od bokuTył telefonu to także szkło, więc warto uważać także na tę część smartfona. OnePlus 7T ma matową obudowę, dostępną w dwóch wersjach kolorystycznych – niebieski (gradientowe) oraz szare (gradientowe) – która na szczęście bardzo powoli się palcuje, co nie psuje wrażenia wizualnego na temat tego modelu. Najdziwniejszy natomiast jest wielki moduł aparatu, który nazwany został przez fanów “OREO Camera” i wygląda jak skopiowany żywcem z urządzeń Motoroli, a który składa się z trzech oczek i diody doświetlającej LED.

oneplus 7t tyłNaprawdę nie wiem dlaczego producent poszedł w tę stronę, zamiast utrzymać stylistykę poprzedniej wersji i dać po prostu 3 aparaty pionowo. Czyżby po prostu chodziło o wyróżnienie 7T względem modeli Pro? Kto wie… To rozwiązanie ma jednak jeden plus – telefon nie kolibie się na boki podczas używania go na stole, tak jak zdarza się w przypadku urządzeń z aparatami w jednym z rogów ekranu lub na środku.

Codzienność nie zaskakuje

OnePlus 7T, podobnie jak w przypadku wszystkich telefonów serii, pracuje pod kontrolą prawie czystego Androida 10 z nakładką Oxygen OS, która delikatnie rozszerza jego możliwości i poprawia komfort użytkowania.

oxygen os 10 w oneplus 7t

Miły jest fakt, że producent w końcu zrezygnował z wersji 6 GB RAMu, więc najsłabszy (i jedyny) wariant ma 8 GB RAMu i aż (lub dla niektórych tylko) nierozszerzalnej pamięci wewnętrznej 128 GB. W połączeniu ze Snapdragonem 855+ nie ma więc mowy o jakichkolwiek ścinkach, niezależnie od tego, co na smartfonie chcecie robić.

oneplus 7t front góraPomimo wielkich zalet “prawie” czystego Androida w OnePlus, ogromnym zaskoczeniem dla mnie jest fakt, że taka “błahostka” jak poprawki zabezpieczeń od Google, stoją w przypadku nowego modelu na tak słabym poziomie. Dopiero w połowie listopada producent wypuścił aktualizację z październikowymi zabezpieczeniami, podczas gdy konkurencja (czyt. Samsung), która ma rozbudowaną nakładkę systemową, praktycznie od początku listopada działa już z najnowszą łatką od Google.

oxygen os 10 oneplus 7t poprawki googleNa szczęście, nie ma to większego wpływu na działanie smartfona, który niezależnie od zadawanych mu zadań, nie zdołał się zagrzać ani razu (nawet podczas grania w trakcie ładowania). Oczywiście, jak na flagowca przystało, OnePlus 7T nie napotkał najmniejszych problemów z łącznością w trakcie moich testów. Niezależnie czy chodzi o WiFi, dostęp do LTE, czy połączenie Bluetooth z urządzeniami zewnętrznymi, nie zdarzyła mi się ani jedna sytuacja, w której musiałbym narzekać na ten telefon. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku płatności zbliżeniowych NFC – różne terminale zbliżeniowe bez trudu przyjmowały pieniądze.

oneplus 7t tył

Na koniec oczywiście wyniki OnePlus 7T w benchmarkach, gdzie telefon wyciąga jedne z najlepszych wyników ze wszystkich telefonów dostępnych na rynku (przegrywając zwykle tylko z mocniejszym rodzeństwem).

Bateria w sam raz

Już dawno przestałem oczekiwać od smartfonów, by wytrzymywały bez ładowania dłużej niż jeden dzień. Nawet jeśli przed snem widzę, że mam 30-40% baterii, to i tak podłączam go do ładowania – nie chcę ryzykować sytuacji, w której następnego dnia telefon będzie eksploatowany bardziej i energii mu braknie.

oneplus 7t tył bok od lewej

OnePlus 7T jest jednak urządzeniem, któremu do dwóch dni naprawdę daleko. Bez trudu jednak wytrzymuje on cały dzień na jednym ładowaniu, wyciągając średnio około 5 godzin czasu pracy ekranu na jednym ładowaniu, co i tak nie jest najgorszym wynikiem.

oneplus 7t tył aparat

Aparat daje sobie radę

Wiele osób narzekało na możliwości fotograficzne smartfonów tego producenta. I faktycznie, o ile w dzień nie było źle, o tyle w nocy daleko było OnePlusowi do konkurencji. Muszę jednak przyznać, że w przypadku OP7 Pro było już nieźle, jednak teraz jest naprawdę dobrze (choć i tak do Pixela daleko). Szczególnie na duży plus zasługuje dodanie trybu Macro, który świetnie radzi sobie ze zdjęciami obiektów z bliska. Bolączką natomiast jest brak możliwości zmiany obiektywu w trybie Pro – nie wiem dlaczego OnePlus nie zezwala na to, choć nie ukrywam, że chciałbym, by taka funkcja pojawiła się wraz z kolejnymi aktualizacjami. Nie ma także możliwości nagrywania slow motion w 960 kl/s, podczas gdy w wielu konkurencyjnych modelach jest to już standardem.

oneplus 7t aparatWierzę jednak, że wiele osób nadal będzie narzekało, choć w mojej opinii smartfony już osiągnęły naprawdę rewelacyjne wyniki jeśli chodzi o zdjęcia – w końcu cudów nie będzie, gdy miejsca na optykę jest tak mało… Jednak o ile nie zamierzacie robić OnePlus 7T zdjęć na fototapetę (szczególnie w przypadku panoramy nocnej), to ten telefon sprawdzi się bardzo dobrze. Oceńcie sami, a oryginalne zdjęcia znajdziecie na naszym Dysku Google.

Zamów OnePlus 7T w sklepie x-kom

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!