Do premiery OnePlus 8 oraz OnePlus 8 Pro pozostało jeszcze sporo czasu. Modele te bez wątpienia nie pojawią się w tym roku, a co za tym idzie musimy uzbroić się w jeszcze odrobinę cierpliwości. Niemniej jednak w sieci pojawia się coraz to więcej plotek i przecieków dotyczących flagowców chińskiego producenta.
Nowe szkice przedstawiające OnePlus 8 Pro
Bez wątpienia kolejne flagowce firmy z Państwa Środka są urządzeniami, na które czekają wszyscy fani marki. Teraz w sieci pojawiły się szkice, które mają rzekomo przedstawiać wygląd OnePlusa 8 Pro. Oczywiście nie pochodzą one bezpośrednio od producenta, a co za tym idzie musimy traktować je z lekkim przymrużeniem oka. Niemniej jednak potwierdzają one to co widzieliśmy już wcześniej na przedpremierowych przeciekach, a nawet zgadzają się z rzeczywistymi zdjęciami OnePlusa 8 Pro.
Wszystko wskazuje na to, że chiński producent postanowi całkowicie zrezygnować z wysuwanego aparatu przedniego znanego z OnePlus 7 Pro oraz OnePlus 7T Pro. Jasne, smartfony te cieszyły się sporą popularnością, ale ja nadal mam wątpliwości co do wytrzymałości tego typu rozwiązań. Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 8 otrzyma jeden aparat przedni, a OnePlus 8 Pro aż dwa oczka umiejscowione w niewielkiej dziurze w jednym z rogów wyświetlacza. Oczywiście nie jest to niczym nowym, ponieważ na rynku znajdziemy już sporo smartfonów z podobnymi dziurkami w ekranach.
Zobacz także: OnePlus 7T Pro otrzymuje OxygenOS 10.0.4, a OnePlus 7T 10.0.6
Na pleckach mamy znaleźć aż cztery aparaty z dodatkowymi czujnikami światła, które będą odpowiedzialne za jeszcze lepsze dobranie wszystkich ustawień przy korzystaniu z aplikacji aparatu. Jeśli wszystkie plotki się potwierdzą to OnePlus 8 Pro może być prawdziwym flagowcem, który bez problemu będzie mógł nawiązać walkę z konkurencyjnymi urządzeniami o miano najlepszego telefonu na rynku. Sam z niecierpliwością wyczekuje informacji o nawet przybliżonej dacie jego premiery, ale doskonale wiem, że na to będziemy musieli jeszcze poczekać.
Co myślicie o OnePlus 8 Pro? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!