ProteGO to polska, otwartoźródłowa aplikacja, z której dowiesz czy zaraziłeś się koronawirusem SARS-CoV-2

ProteGO to polska, otwartoźródłowa aplikacja, z której dowiesz czy zaraziłeś się koronawirusem SARS-CoV-2

Podczas pandemii to właśnie technologia jest elementem, na którym polegamy najbardziej. Jak też wiemy, smartfony potrafią zbierać o nas bardzo dużo informacji. Co jednak, jakby zbierały je w dobrej wierze? ProteGO to aplikacja polskiego dewelopera, która w założeniu ma pozwolić Ci dowiedzieć się czy mogłeś zarazić się koronawirusem SARS-CoV-2.

ProteGO to całkiem przemyślana aplikacja, dzięki której dowiesz się czy mogłeś zarazić się koronawirusem SARS-CoV-2

Założenie ProteGO jest proste. Aplikacja śledzi to, czy mogłeś zostać zarażony. Jak? Poprzez Bluetooth Twój telefon łączy się z innymi smartfonami aby zaznaczyć, że mogłeś mieć kontakt z ich właścicielami. Następnie dane te są przesyłane na serwer, gdzie w formie zaszyfrowanej są przetrzymywane przez 14 dni. Co dalej? Jeśli dana osoba dostanie pozytywny wynik testu na koronawirusa i zaznaczy ten fakt w aplikacji, to na wszystkie smartfony, z którymi się łączył jego telefon, zostanie wysłane specjalne powiadomienie.

Warto przeczytać: #zostańwdomu i skorzystaj z zdalnych kursów od Google!

Osoba, która dostanie powiadomienie zobaczy coś w rodzaju czerwonej kropki. To będzie oznaczało, że należy bezzwłocznie poddać się kwarantannie i skontaktować się z odpowiednimi służbami. Co ważne, informacja o potencjalnym zarażeniu trafi również do Inspekcji Sanitarnej.

Do zarejestrowania się w ProteGO potrzebny będzie numer telefonu, a do komunikacji z innymi smartfonami będą generowane specjalne identyfikatory, które będą zmieniać się co godzinę. Co równie ważne, aplikacja jest oparta o licencję Open Source, a więc w razie powodzenia zagraniczne ministerstwa cyfryzacji również będą mogli wdrożyć takie rozwiązanie bez wprowadzania większych zmian czy wykupywania licencji.

Jak widać, aplikacja jest do bólu uproszczona, gdzie za prostotą chowają się niezwykle przemyślane algorytmy. Niestety, ma ona prawo bytu tylko wtedy, kiedy będzie z niej korzystać jak największa liczba osób i będą oni faktycznie udostępniać wynik swoich testów. Niektórym również może nie spodobać się fakt, że trzeba mieć ciągle włączone Bluetooth. Mam nadzieję, że Ministerstwo Cyfryzacji odpowiadające za tę aplikację jak najlepiej ją zareklamuje, bo ProteGO może mieć ogromny wpływ na wzrost liczby zarażonych.

Kod źródłowy aplikacji został udostępniony w serwisie Github i opracowane zostały wersje na Androida i iOS. Kod możecie >zobaczyć tutaj<.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!