Razer również wprowadza swoje słuchawki TWS!

słuchawki TWS Razer

Firma Razer znana jest z akcesoriów komputerowych dla graczy. W swojej ofercie mają nawet podświetlaną podkładkę pod myszkę. Teraz producent ten wprowadza na rynek także swoje słuchawki TWS!

Poznajcie Razer Hammerhead True Wireless!

Najnowszy produkt tej firmy, zdaniem jej starszego wiceprezesa działu biznesowego urządzeń peryferyjnych, Alvina Cheunga, to sprzęt będący idealnym wyborem dla użytkowników mobilnych. Mają charakteryzować się bardzo dobrym dźwiękiem oraz brakiem opóźnień, co dość często jest udręką tego typu słuchawek. Co prawda, nie jest ono bardzo duże, jednak da się to odczuć podczas np. oglądania filmów. Gracze na pewno docenią je za brak przewodu, dzięki temu mamy większą swobodę ruchów i nie musimy się martwić o to, że przypadkiem pociągniemy za kabel.

Warto przeczytać: Recenzja słuchawek Anomoibuds Capsule, które biją na głowę Redmi AirDots!

Słuchawki te to konstrukcja dokanałowa, a łącz. Mają one przetworniki 13 mm z pasem przenoszenia w zakresie od 20 Hz do 20 kHz oraz czułością wynoszącą 91 dB. Jest tu także specjalny tryb gamingowy, gdzie redukowane jest opóźnienie do minimum. Na jednym ładowaniu mają one wytrzymać ok. 3 godziny ciągłej pracy. Dołączonym do zestawu case’em, który jednocześnie służy jako power bank dla nich, naładujemy je cztery razy. Łatwo zatem wyliczyć, że łącznie pozwalają one na 15 godzin pracy. Warto dodać, że sam case ładowany jest poprzez port USB typu C. Znajdziemy tu też wbudowany mikrofon, tak więc bez problemu porozmawiamy z drugą osobą.

W obsłudze słuchawek pomoże nam dedykowana aplikacja na smartfony. Z jej pomocą dostosujemy dźwięk, język komunikatów oraz nauczymy się obsługiwanych gestów dotykowych. Możemy je zamówić na stronie producenta w przedsprzedaży za 99.99 dolarów, czyli ok. 381 zł. Jestem bardzo ciekaw tego, czy faktycznie grają one przyzwoicie, bowiem Razer nigdy nie słynął z dobrych słuchawek…

Jak Wam się podobają te słuchawki? Myślicie, że rzeczywiście będą one grały dobrze? Pomijając tę kwestię, bardzo mi się one podobają, doceniam też obecność portu USB-C, a Wy?

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!