Spis treści
Firma Infinix, dobrze znana na rynkach rozwijających się, zapowiedziała właśnie trzy nowe modele z serii Smart 10. Choć urządzenia celują w najniższą półkę cenową, producent zdecydował się na kilka ulepszeń względem poprzedników. Nowa linia składa się z modeli: Infinix Smart 10 HD, Infinix Smart 10 oraz Infinix Smart 10 Plus. Wszystkie z nich mają zaspokoić potrzeby użytkowników szukających możliwie najtańszego telefonu do podstawowych zastosowań i nic ponadto.
Infinix Smart 10 HD to budżetowiec do granic możliwości
Najbardziej podstawowy wariant, Smart 10 HD nie pozostawia złudzeń co do swoich możliwości. Zastosowany procesor Unisoc T606, w połączeniu z zaledwie 2 GB RAM, to konfiguracja niemal muzealna. System operacyjny to odchudzony Android 14 Go Edition, czyli jedyna rozsądna opcja przy tak skromnych podzespołach. Ekran o przekątnej 6,6 cala ma rozdzielczość HD+ i odświeżanie 90 Hz, co może zaskakiwać pozytywnie, choć niska jasność (500 nitów) nie sprzyja korzystaniu w mocnym świetle.
Urządzenie wyposażono w baterię 5000 mAh z ładowaniem o mocy 10 W, co już dziś można uznać za absolutne minimum. Z tyłu znajduje się 13-megapikselowy aparat, a z przodu kamerka 8 Mpx. Smartfon ma też certyfikat IP64, co daje mu umiarkowaną odporność na pył i zachlapania, a to rzadkość w tej klasie cenowej.
Infinix Smart 10 to rozsądny kompromis?
Środkowy model serii to Infinix Smart 10, który choć nadal skromny, to oferuje zauważalnie lepsze parametry. Przede wszystkim znajdziemy tu nowszy procesor Unisoc T7250 oraz 4 GB pamięci RAM (w wybranych konfiguracjach także 3 GB). Pamięć wewnętrzna dostępna jest w wariantach 64 GB, 128 GB i 256 GB. Ekran jest nieco większy i charakteryzuje się przekątną 6,67 cala oraz oferuje odświeżanie 120 Hz i jaśniejszy panel (700 nitów), co znacznie powinno poprawić komfort użytkowania.
Zastosowany tutaj Android 15 (pełna wersja, a nie edycja Go) to również wyraźna poprawa. Akumulator o pojemności 5000 mAh można ładować z mocą 15 W. To nadal skromnie, ale nieco szybciej niż w modelu podstawowym. Aparaty? Zaskakująco przeciętne – zarówno z przodu, jak i z tyłu znajdziemy tylko 8-megapikselowe matryce.
Infinix Smart 10 Plus to więcej pamięci i większy zapas energii
Najlepszy (choć nadal tani) z całej trójki to Infinix Smart 10 Plus. Z pozoru bardzo zbliżony do klasycznej „dziesiątki”, ale wyróżnia się przede wszystkim większą ilością pamięci RAM o pojemności do 8 GB i większym akumulatorem 6000 mAh. Dzięki temu model ten może być bardziej komfortowy w codziennym użytkowaniu, zwłaszcza dla osób, które nie chcą ładować telefonu codziennie. Procesor pozostał bez zmian i jest to wciąż Unisoc T7250, więc wydajnościowych cudów nie ma co oczekiwać. Ładowanie odbywa się z mocą 18 W, co przy tak dużej baterii zdecydowanie nie zachwyca.
Ekran, system i reszta specyfikacji nie odbiegają znacząco od wersji bez Plusa. Nadal mamy więc 6,67-calowy panel z odświeżaniem 120 Hz i Androida 15.
Ceny? Na razie tylko w Malezji
Na ten moment najwięcej wiemy o modelu Infinix Smart 10 Plus, który zadebiutował w Malezji w dwóch konfiguracjach: 4/128 GB oraz 8/128 GB. Ceny wynoszą odpowiednio 349 i 399 ringgitów malezyjskich, czyli około 305-345 złotych. To bardzo atrakcyjna kwota, ale należy pamiętać, że są to ceny lokalne. Smart 10 i Smart 10 HD mają wkrótce dołączyć do oferty, jednak ich dokładna wycena wciąż pozostaje tajemnicą.
Producent na razie nie podał informacji o dostępności w Europie. Jeśli jednak smartfony z tej serii trafią do Polski, mogą znaleźć swoich odbiorców, a zwłaszcza wśród osób starszych, dzieci lub jako telefon „awaryjny”.
Źródło: Infinix
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!