Spis treści
Zapraszam Was na kolejny skROOT. Dzisiaj zaprezentuję Wam nowe futerały do Xiaomi Mi 9 i porozmawiamy o wpadce, jaką zaliczył Energizer ze swoim… no właśnie, nie do końca wiadomo czym. Dowiecie się też, dlaczego konsola MadBox może nigdy nie powstać oraz przedstawię Wam ceny nowego średniopółkowca Samsung w Polsce.
Case z przekazem do Mi 9
Lei Jun, CEO Xiaomi, zaprezentował nowe futerały do ich najnowszego flagowca, Xiaomi Mi 9. Jest on dość nietypowy, a designem nawiązuje delikatnie do tego z paskiem, który ujrzeliśmy już wcześniej. Został on nazwany RUOK, co ma oznaczać “Are You OK?”.
Dostępny jest w 5 kolorach: czerwonym, zielonym, różowym, pomarańczowym oraz ciemnoniebieskim, gdzie każdy z nich ma dodatkowo czarną wstawkę z białym napisem “RUOK”. Wygląda to całkiem interesująco, z pewnością nie można odmówić im kreatywności pod tym kątem.
Sprawdź również: Recenzja Xiaomi Mi 9 – w tej cenie ten telefon nie ma konkurencji
Czy to smartfon, czy powerbank? Nie, to Energizer…
No właśnie, jak zapewne już wiecie, Energizer postanowił spróbować swoich sił w smartfonach. Jednym z urządzeń miał być smartfon, którego to bateria ma mieć pojemność aż 18000 mAh! Trzeba przyznać, mają rozmach, co nie? Avenir Telecom utworzyło zbiórkę pieniędzy na platformie Indiegogo, której celem było 1.2 miliona dolarów. Energizer Power Max P18K Pop, bo tak miał zostać nazwany ten smartfon, nie spodobał się chyba jednak społeczności. Po czym wnioskuję? Dzisiaj zakończyła się zbiórka pieniędzy, gdzie zebrano zaledwie ułamek kwoty, jaka była potrzebna. Dokładniej uzbierano 15005 dolarów, co stanowi ok. 1.26% celu.
Jak widać, ludzie domagają się czego innego, aniżeli, hmm… Powerbanka z wyświetlaczem. Chyba tak właściwie powinno być nazywane “to coś”. Przecież on wygląda jak cegła, ani to do kieszeni w spodniach włożyć, ani to wygodnie trzymać w ręce się nie da. No taki ni w pięć, ni w dziesięć.
Mad Box najprawdopodobniej nigdy nie powstanie
O tym urządzeniu słyszymy już od dłuższego czasu. Co rusz zapowiadano w nim jakieś nowe, wyjątkowe funkcje. Mówiło się, że ma zapewniać graczom płynną rozgrywkę w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę. Ta konsola twórców Project CARS miała być taka super, ekstra i w ogóle cała konkurencja miała być daleko w tyle za nią… No właśnie, miała, to słowo klucz. O co chodzi?
Prawdopodobnie nigdy nie ujrzymy tej konsoli. Wszystkiemu winna Google Stadia, czyli usługa streamingowa dla graczy od giganta z Mountain View. Dwóch ważnych inwestorów porzucili Mad Boxa na rzecz Stadii, a ich wkład finansowy w rozwój tego projektu szacuje się na 1.2 miliarda dolarów. Nieźle, nie? Według mnie, zrobili dobrze, Stadia wydaje się być bardziej realnym projektem, który może przyczynić się do wielkiej rewolucji wśród graczy. Przyznam, że będę dokładnie śledził rozwój tej usługi, bo zapowiada się interesująco.
Samsung A70 oficjalnie w Polsce!
Najnowszy, duży średnipółkowiec od Koreańczyków trafił oficjalnie do Polski. Urządzenie to wyposażone jest w 6.7-calowy ekran FullHD+ z wcięciem Infinity-U. “Wtopiony” został w niego czytnik linii papilarnych, co jest już coraz częściej spotykane w telefonach tej klasy. Samsung A70 posiada 32-megapikselowy aparat z przodu, który ma zapewnić jak najlepsze selfie. Wspomagany ma być przez AI w kwestii doboru odpowiedniej sceny. Z tyłu zaś mamy potrójny aparat, główny 32 Mpix, szerokokątny 8 Mpix oraz do wykrywania głębi 5 Mpix.
Zobacz też: Samsung prezentuje kolejne smartfony z serii A – A20e, A40 i A80!
Za jego wydajność odpowiada Snapdragon 675 wraz z 6 GB RAM-u. Na pliki użytkownika przeznaczono 128 GB pamięci wewnętrznej. Posiada NFC, USB typu C oraz port słuchawkowy Jack 3.5 mm. W sklepie X-kom.pl, zarówno w białej, jak i w czarnej wersji kolorystycznej dostępny jest za aż 1749 złotych! To znacznie więcej, niż Mi 9 SE, który, pomimo tego, że jest mniejszy, to wydaje się być bardziej atrakcyjny. No cóż, pozostaje poczekać na jego testy, a wtedy dowiemy się, czy jest wart swojej ceny.
Co zaciekawiło Was najbardziej? Co sądzicie o cenie Galaxy A70 w Polsce?
Źródła: The Verge
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!