Z Google znika plakietka “AMP”. Czy Was też denerwowała?

amp

Accelerated Mobile Pages, czyli w skrócie AMP, to stworzony przez Google specjalny standard. Strony – zazwyczaj z informacjami – implementowały ten element, a w zamian Google miał ich wyżej pozycjonować. Jakiś czas temu jednak Google powiadomił, że funkcję wycofa. Dzisiaj widzimy tego efekty.

Co to AMP?

Accelerated Mobile Pages, stał się pewnym standardem, który miał sprawić, że przeglądanie internetu miało być szybsze. Jak to działało? Użytkownik wyszukując daną informację w Google, klikał w link prowadzący do danej strony internetowej. Jednakże nie otrzymywał jej pełnej wersji, a odsłonę AMP, która ważyła o wiele mniej i oferowała nieco czytelniejszy interfejs. Strony implementujące AMP w zamian miały otrzymać szansę na lepsze pozycjonowanie w Wyszukiwarce Google, co – nie oszukujmy się – jest naprawdę ważne. AMP nie było jednak idealne.

Przyznam szczerze, że AMP było dla mnie udręką. Otóż przez Wyszukiwarkę Google wchodziłem na te odchudzone strony, które nie miały wielu ważnych elementów, chociażby komentarzy. Natomiast wejście na pełną wersję strony często było nie lada wyzwaniem. A co z największą zaletą AMP, czyli prędkością? Korzystając z adblockera i blockera skryptów śledzących, mogliśmy uzyskać podobne (o ile nie lepsze) czasy ładowania stron. Co ważne, nadal wyświetlaliśmy pełną wersję witryny, co dawało większe pole do manewru.

Z Google znika symbol “AMP”.

Już w maju Google powiadomił, że wycofa zyski implementacji funkcji AMP na stronach internetowych. Teraz widzimy tego konsekwencje – otóż z wyszukiwarki Google znika symbol “AMP”. Mowa tu również o Google News, jak i aplikacji Google. I dobrze.

amp
Już więcej nie zobaczymy symbolu z pojedynczą błyskawicą (fot. Android Police)

Mało kto polubił nową funkcję – wszak w rzeczywistości mobilne strony internetowe działały szybko, a i miały interfejs, do którego się przyzwyczailiśmy. Ich wersje AMP okazywały się być wykastrowane z wielu ważnych elementów, w tym ze wielu styli oraz komentarzy. Sam AMP znienawidziłem, bowiem funkcja utrudniała mi nie tylko rozrywkę, ale również pracę.

Źródło: Android Police

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!