Oczywiście, że w kwietniu pojawi się nowe wydanie Ubuntu. Tym razem mowa o Ubuntu 23.04, o którym nie wiemy zbyt wiele, ale poznaliśmy nazwę własną.
Ubuntu 23.04 Lunar Lobster
Zgodnie z dotychczasową nomenklaturą, najnowsze Ubuntu 23.04 również przyjmie nazwę zgodnie z literami alfabetu, gdzie obydwa słowa muszą zaczynać się na tę samą. Ponadto jedno z nich musi nawiązywać do świata zwierząt. No i z tego powodu 23.04 będzie nazywało się Lunar Lobster. Lunar to przymiotnik księżycowy. Lobster to po prostu Homar. A więc nowe Ubuntu to Ubuntu 23.04: ksieżycowy homar.
Ubuntu 23.04 powinno pojawić się już 20 kwietnia 2023 roku i będzie wspierane 9 miesięcy. To więc oznacza, że mamy do czynienia z edycją non-LTS. Na edycję beta mamy czekać do 30 marca 2023 roku. Niestety, jedynie możemy się domyślać, co takiego wniesie nowa edycja popularnego systemu typu Linux. Mówi się o GNOME 44, które ma wyjść kilka dni przed edycją beta Ubuntu, czyli 22 marca. Prawdopodobnie też dostaniemy Linux Kernel 6.2, może 6.1. Możliwym także jest, że Ubuntu 23.04 nareszcie wniesie od dawna zapowiadany nowy instalator systemu napisany w języku Flutter.
Sam od kilku dni zacząłem aktywnie korzystać z Ubuntu 22.04 LTS. O ile system nie wydaje się taki zły, tak nie jestem przekonany do wielu decyzji i mnóstwo rzeczy mnie po prostu irytuje. Aplikacje Snap działają o wiele gorzej niż myślałem i mają problemy z dobrym skalowaniem się do rozmiaru interfejsu globalnego. Ponadto APT jest niezbyt przyjemnym menedżerem w porównaniu do DNF. Brak Pipewire na start także może być rzeczą, która oddziela nas od nowej technologii (musiałem sam zainstalować). Bluetooth natomiast ma ogromne problemy i nie udało mi się sparować żadnych słuchawek. Dla przypomnienia, Fedora nie ma z tym żadnych problemów. Ponadto postanowiłem korzystać z aplikacji Flatpak, choć te na start tutaj nie są dostępne.
Źródło: 9to5Linux
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!