Vivaldi Browser zastąpi Twój dedykowany klient poczty elektronicznej

vivaldi

Vivaldi to przeglądarka internetowa bazująca na Chromium, która wyróżnia się ogromną liczbą dodatków i specjalnych funkcji. jest ona również dostępna na wielu platformach, a jej kod źródłowy jest częściowo otwarty. Twórcy nadal dodają wiele dodatków, jednak teraz nieco mnie zaskoczyli.

Nie wiem ilu z Was korzysta z klientów poczty elektronicznej, ale muszę przyznać, że to naprawdę świetne programy. Sam korzystam z Mailspring (choć aktualnie testuje Geary) oraz niekiedy z Mozilla Thundebird. Aplikacje te to potężne narzędzia znacznie ułatwiające i usprawniające proces czytania i pisania maili. Oczywiście dostęp do poczty mamy również poprzez strony internetowe danych dostawców (np. gmail.com). Nie spodziewałem się jednak, że przeglądarkę internetową można wyposażyć w dedykowany klient poczty elektronicznej.

Warto przeczytać: Vivaldia to gra wbudowana w przeglądarkę internetową Vivaldi

Vivaldi Browser zaoferuje pełnoprawny klient poczty elektronicznej

Jak się okazuje, Vivaldi pracuje nad implementacją pełnoprawnego klienta poczty elektronicznej bezpośrednio w przeglądarce. Tak, aplikacja, którą zazwyczaj instalujemy oddzielnie, od teraz będziemy uruchamiać za pośrednictwem Vivaldi Browser. Program ma obsługiwać standardy IMAP, POP3, a także RSS i kalendarze.

Vivaldi Mail póki co jest w fazie pre-Beta i nie obsługuje wielu ważnych serwisów pocztowych, w tym Gmail. Jednakże twórcy zaznaczają, że klient ułatwia szybkie logowanie na inne serwisy, w tym na ich własny Vivaldi.net. Ponadto aplikacja pozwala na między innymi zmianę wyglądu interfejsu.

vivaldi mail
(fot. OMG!Ubuntu)

Aby zacząć korzystać z Vivaldi Mail należy pobrać najnowszą wersję testową Vivaldi Browser (wersja stabilna 3.5 ma pojawić się w przyszłym roku) >>stąd<< oraz włączyć specjalną funkcję na stronie vivaldi://experiments. Przeglądarkę można zainstalować na komputerach z systemami Windows, macOS oraz Linux.

Co myślicie o takim rozbudowywaniu przeglądarki internetowej? Według Was jest to przydatne czy przesadzone? Dajcie znać w komentarzu!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!